Konflikt wokół RPP się zaostrza. Czy sprawa trafi do prokuratury?

Po tym jak część członków Rady Polityki Pieniężnej zarzuciła NBP ograniczanie im możliwości działania, pięciu innych członków Rady, w tym Adam Glapiński, oświadczyło, że rozważa skierowanie w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Publikacja: 11.10.2022 21:00

Przemysław Litwiniuk i Joanna Tyrowicz to nowi członkowie Rady Polityki Pieniężnej, wskazani do pełn

Przemysław Litwiniuk i Joanna Tyrowicz to nowi członkowie Rady Polityki Pieniężnej, wskazani do pełnienia tej funkcji przez Senat, w którym większością głosów dysponujuą ugrupowania opozycyjne.

Foto: Dudek Jerzy/Fotorzepa

Joanna Tyrowicz, nowa członkini RPP

Joanna Tyrowicz, nowa członkini RPP

Fot. Bartek Sadowski/Bloomberg

Źle układa się współpraca prezesa Narodowego Banku Polskiego i członków RPP wskazanych przez koalicję rządzącą z jej członkami wskazanymi przez opozycję.

Lista zarzutów

W poniedziałek Przemysław Litwiniuk z RPP opowiadał w Radiu TOK FM o pogarszających się jego zdaniem warunkach pracy rady.

– Członek RPP może wejść do centrali NBP tylko raz w tygodniu – mówił Litwiniuk. Przekonywał, że na przełomie lat 2021 i 2022 doszło do poważnych zmian ograniczających swobodę funkcjonowania członków rady. Mówił też, że mają oni ograniczony dostęp do analityków NBP. Zarzutów było więcej. Potwierdzili je inni członkowie rady.

RPP to organ NBP. Na jej czele stoi szef banku centralnego. Oprócz niego w skład rady wchodzi dziewięciu członków wskazywanych przez Sejm, Senat i prezydenta. Litwiniuka do RPP wskazał w tym roku Senat.

W niedzielę Joanna Tyrowicz, nowa członkini RPP przedstawiła poprawioną przez siebie treść informacji z zeszłotygodniowego posiedzenia Rady, bo ta oficjalna – jak stwierdziła – w wielu miejscach jest kłamliwa, a jej wersja finalna znacznie różni się od oryginału.

Czytaj więcej

Gorąco na linii NBP–RPP

NBP kontratakuje

Jeszcze w poniedziałek NBP stwierdził, że stawiane mu zarzuty są nieprawdziwe. Biuro prasowe banku centralnego zapewniło przy tym, że członkowie RPP mają dostęp do wszystkich informacji i analiz NBP taki sam jak w poprzednich kadencjach rady.

We wtorek sytuacja jeszcze się zaostrzyła. Na stronie internetowej NBP pojawiło się oświadczenie pięciu członków RPP, w tym prezesa banku Adama Glapińskiego. – Nie godząc się na naruszanie ani obchodzenie praw,a zwracamy uwagę, że członkowie RPP powinni zachować niezależność i przestrzegać przepisów prawa – napisali w oświadczeniu.

Dalej wskazali przepisy zgodnie, z którymi m.in. części obrad oraz decyzje rady dotyczące wysokości stóp procentowych NBP oznaczane są klauzulą „tajne” do czasu ich podania do wiadomości publicznej, członek zaś rady nie może podejmować działalności publicznej. – Biorąc powyższe pod uwagę, nie akceptujemy i wyrażamy skrajną dezaprobatę wobec działań, które w naszej ocenie mogą stanowić naruszenie wyżej wymienionych przepisów prawa, a w związku z którymi uznajemy za zasadne rozważenie skierowania w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – czytamy w oświadczeniu.

NBP kontratakuje

– Z tego oświadczenia nie wynika klarownie jakoby był on adresowany przez członków RPP podpisanych do niepodpisanych. Ja tego do siebie nie przyjmuję – powiedział nam Przemysław Litwiniuk. – Jest to niespotykana forma przypominania o przepisach prawa przez część członków RPP. Zabiegam o to, by w NBP przestrzegano prawa i dobrych praktyk, treść przekazu więc jest zgodna z moją wizją funkcjonowania banku centralnego.

Gospodarka krajowa
Sprawa Trybunału Stanu dla Adama Glapińskiego przyspiesza
Gospodarka krajowa
GUS: Sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,1 proc. rdr w kwietniu
Gospodarka krajowa
GUS: Produkcja budowlano-montażowa spadła o 2 proc. r/r w kwietniu
Gospodarka krajowa
GUS: produkcja przemysłowa w kwietniu powyżej oczekiwań
Gospodarka krajowa
Handel: Mniej kradzieży
Gospodarka krajowa
Coraz słabsza kondycja branży motoryzacyjnej