Reklama
Rozwiń

Inflacja bliska 11 proc.

W marcu po raz pierwszy w tym stuleciu inflacja w Polsce przekroczyła 10 proc. Przyspieszyła do 10,9 proc. rok do roku z 8,5 proc. w lutym. To efekt skokowego wzrostu cen paliw, ale też żywności.

Publikacja: 01.04.2022 10:32

Inflacja bliska 11 proc.

Foto: Adobe Stock

Jak oszacował wstępnie GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w marcu o 10,9 proc. rok do roku, po zwyżce o 8,5 proc. w lutym i 9,4 proc. w styczniu. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że CPI wzrósł o 10,1 proc. Tylko cztery spośród 23 uczestniczących w tej ankiecie zespołów analitycznych liczyły się z przyspieszeniem inflacji do ponad 10,5 proc.

Inflacja w marcu przyspieszyła pomimo obowiązującej od lutego rządowej Tarczy Antyinflacyjnej, w ramach której czasowo obniżony został VAT na żywność i paliwa. To jednak nie wystarczyło, aby skompensować gwałtowny wzrost cen surowców po ataku Rosji na Ukrainę. W porównaniu do lutego CPI podskoczył aż o 3,2 proc., najbardziej od 1996 r.

Z ograniczonych na razie danych GUS wynika, że paliwa do prywatnych środków transportu podrożały w marcu o 33,5 proc. rok do roku, po 11,1 proc. w lutym. Szybciej poprzednio drożały w październiku i listopadzie, ale wtedy nie obowiązywała jeszcze Tarcza Antyinflacyjna. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 9,2 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,6 proc. w lutym. Nie licząc stycznia, gdy ceny te wzrosły o 9,3 proc., żywność podrożała najbardziej od co najmniej początku 2010 r.

Ceny nośników energii dla gospodarstw domowych (gaz, prąd) wzrosły w marcu o 23,9 proc. rok do roku, po 18,8 proc. w lutym. To największa ich zwyżka od co najmniej 12 lat.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Niższy PIT to wyższa inflacja? To nie takie oczywiste

Na podstawie piątkowych danych ekonomiści szacują, że tzw. inflacja bazowa, nie obejmująca cen energii i żywności, wyniosła w marcu 6,9-7 proc., po 6,7 proc. w lutym. Takiego przyspieszenia inflacji bazowej oczekiwali już przed wstępnym szacunkiem CPI, co sugeruje, że zaskoczeniem okazały się wyłącznie ceny surowców.

Co dalej? Ekonomiści podkreślają, że prognozy są wyjątkowo niepewne. Inflacja będzie w dużej mierze zależała od sytuacji na rynku surowców, ta zaś od dalszego przebiegu wojny w Ukrainie. W ocenie analityków z mBanku należy się liczyć z tym, że w kwietniu CPI wzrośnie jeszcze bardziej niż w marcu, a średnio w 2022 r. inflacja wyniesie 11 proc. Nie brakuje jednak także prognoz sporo niższych, nawet poniżej 10 proc.

Pewne wydaje się jednak to, że Rada Polityki Pieniężnej będzie kontynuowała cykl podwyżek stóp procentowych. Jeszcze przed piątkowymi danymi GUS ekonomiści przeciętnie zakładali, że na kwietniowym posiedzeniu RPP stopa referencyjna NBP zostanie podniesiona z 3,5 do 4 proc. Część analityków zakładała podwyżkę tej stopy o 0,75 pkt proc., tak jak w marcu. Silniejsze od oczekiwań przyspieszenie inflacji sprawia, że ten scenariusz stał się bardziej prawdopodobny. Na tym zaostrzanie polityki pieniężnej się nie skończy. Większość ekonomistów zakłada, że stopa referencyjna NBP dojdzie do 5-6 proc., a skrajne prognozy wskazują na jej wzrost do około 7 proc.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama