Trump, który prawdopodobnie zażegnał już napięcia na Bliskim Wschodzie i wkrótce ma podpisać umowy handlowe z najważniejszymi partnerami USA, chce teraz spełnić obietnice dotyczące obniżek podatków i wsparcia dla Amerykanów. Proponowana ustawa, nieoficjalnie nazywana „One Big Beautiful Bill Act”, to w zasadzie pełen projekt budżetu na blisko 1000 stron. Dokument zakłada przede wszystkim przedłużenie cięć podatkowych z 2017 roku, wprowadzenie nowych ulg, a także zwiększenie wydatków na wojsko i ochronę granic.
Projekt przewiduje również ograniczenie niektórych świadczeń, takich jak programy Medicaid i pomoc żywnościowa. Wśród cięć znalazły się również ulgi podatkowe na pojazdy elektryczne i odnawialne źródła energii (OZE), a dodatkowo ma zostać nałożona akcyza na zagraniczne komponenty do produkcji energii z OZE.
Większość analiz wskazuje, że ustawa znacząco zwiększy zadłużenie Stanów Zjednoczonych, co może wywołać jeszcze większą niepewność na rynkach finansowych. Z tego powodu wielu republikańskich senatorów sprzeciwia się jej, argumentując, że należy bardziej ciąć wydatki. Z kolei cała Partia Demokratyczna krytykuje projekt za ograniczenie wsparcia dla najbiedniejszych i faworyzowanie najbogatszych.
Ustawa zakłada cięcia podatków o 4,5 biliona dolarów w ciągu 10 lat, przy jednoczesnym cięciu wydatków na poziomie 1,2 biliona dolarów. Biuro Budżetowe Kongresu szacuje, że w efekcie zadłużenie wzrośnie o 3,3 biliona dolarów w ciągu dekady. Co więcej, niektórzy Republikanie sprzeciwiają się podniesieniu limitu zadłużenia o kolejne 5 bilionów USD.
Głosowanie nad ustawą ma się odbyć już dzisiaj lub jutro. Zanim jednak trafi na biurko prezydenta, musi jeszcze przejść przez Izbę Reprezentantów, gdzie również w szeregach Republikanów widać rosnące wątpliwości. Te podziały nie sprzyjają dolarowi, choć Wall Street z niecierpliwością czeka na kontynuację cięć podatków. Jeśli ustawa nie zostanie podpisana przez prezydenta do 4 lipca, może to zostać odebrane jako porażka Białego Domu, co z pewnością wpłynie zarówno na rynek walutowy, jak i giełdowy.