Pensje skoczyły, ale jest mniej pracy

Zdaniem ekonomistów niewielki spadek zatrudnienia i wzrost przeciętnego wynagrodzenia dowodzą, że rodzima gospodarka powoli wychodzi z kryzysu

Publikacja: 20.01.2010 07:45

Przesunięcie wypłat tzw. barbórek mogło podbić dynamikę wynagrodzeń w grudniu – uważają ekonomiści.

Przesunięcie wypłat tzw. barbórek mogło podbić dynamikę wynagrodzeń w grudniu – uważają ekonomiści.

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

W grudniu w firmach, gdzie pracuje dziesięciu i więcej pracowników pensje wzrosły o 6,5 proc. w skali roku – podał Główny Urząd Statystyczny. W przedsiębiorstwach zarabiano przeciętnie o 232,6 zł więcej niż rok temu, czyli 3 652,40 zł brutto oraz 3 648,60 zł, gdy do pensji nie są wliczane nagrody (o 230 zł więcej).

[srodtytul]Znacznie powyżej prognoz[/srodtytul]

Ten wzrost okazał się znacznie wyższy niż przewidywali ekonomiści (3,2 proc.). – Są wyższe niż inflacja, to tłumaczy, w jaki sposób przez cały rok konsumpcja indywidualna utrzymywała się na dobrym poziomie – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekspert PKPP Lewiatan. Z danych GUS wynika, że od stycznia do grudnia płace wzrosły o 4,4 proc. Liczone rok do roku płace realne w grudniu były o 2,9 proc wyższe. A fundusz płac był wyższy o ponad 1 proc, po ośmiu miesiącach spadków.

– Na tak znaczący wzrost dynamiki wynagrodzeń wpływ miała przede wszystkim przesunięcie wypłat części wynagrodzeń z grudnia 2008 r. na styczeń 2009 r. po to, by pracownicy zapłacili niższy podatek PIT – tłumaczy Adam Czerniak, ekonomista Invest Banku.

Jego zdaniem dotyczy to szczególnie najlepiej zarabiających, którzy na przesunięciu zyskiwali stosunkowo najwięcej. – W ten sposób średnie wynagrodzenie w grudniu 2008 r. spadło o około 80 zł, co złożyło się na podniesienie rocznej dynamiki wynagrodzeń w grudniu 2009 około 2–2,5 pkt proc. – szacuje ekonomista.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Pomogli górnicy[/srodtytul]

Inni ekonomiści zwracają uwagę, że na wysokość podwyżek w grudniu wpływ miało też przesunięcie wypłat części rocznych premii z listopada, w szczególności w górnictwie i wydobywaniu (tzw. barbórek). W porównaniu z listopadem płace wzrosły o 7,3 proc. brutto i 7,2 proc (bez nagród z zysku). – Z wyników finansowych różnych branż spodziewać się można, że tam podwyżki były znacznie wyższe niż inflacja – dodaje Starczewska-Krzysztoszek. Jej zdaniem takie wzrosty ponad przeciętną były w energetyce, górnictwie, farmacji, części firm spożywczych, a być może motoryzacyjnych. [srodtytul]Spadek zatrudnienia[/srodtytul]

GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w grudniu było zatrudnionych 5,25 mln osób, czyli o 1,8 proc. niż rok wcześniej i 0,2 proc. mniej wobec listopada 2009 r. Rok temu w firmach z co najmniej dziesięcioma pracownikami pracowało o 105 tys. osób więcej. Ale w ciągu miesiąca zatrudnienie spadło o 10,3 tys. osób, czyli najwięcej od pół roku. To efekt zapowiedzianych zwolnień grupowych w dużych firmach oraz nie odnawiania umów czasowych.

Eksperci zwracają uwagę, że nie sprawdziły się przewidywania dotyczące głębokich spadków zatrudnienia. Ich zdaniem bezrobocie w tym roku nie powinno urosnąć do ponad 13 proc. założonych w ustawie budżetowej, raczej będzie oscylowało wokół 12 proc.

[ramka][b]W budownictwie wciąż zastój[/b]

W zeszłym roku rozpoczęto budowę 142 901 mieszkań, czyli o ponad 18 proc. mniej niż w 2008. O ponad jedną piątą zmniejszyła się też liczba wydanych pozwoleń. Wydano zgodę na budowę 178 801 mieszkań. W 2009 roku oddano do użytkowania 160 079 mieszkań, czyli o 3,1 proc. mniej niż rok wcześniej (i o 19,7 proc. więcej niż w 2007 r.). Największy udział w przyroście nowych zasobów mieli deweloperzy, którzy oddali 72 353 lokali, o 8,5 proc. więcej niż dwa lata temu. Stanowiło to 45,2 proc. ogólnej liczby mieszkań oddanych do użytkowania. W ramach budownictwa komunalnego, społecznego czynszowego i zakładowego powstało 8,1 tys. lokali, o jedną czwartą więcej niż w 2007. Więcej niż rok wcześniej oddano mieszkań w województwach: małopolskim, dolnośląskim i mazowieckim. [/ramka]

Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama