Produkcja w USA nadal ma problemy

Indeks ISM dla sektora wytwórczego sugeruje, że amerykański sektor przemysłowy pozostaje pod presją słabego wzrostu gospodarczego i niepewności związanej z taryfami celnymi. W październiku spadł do 48,7 z 49,1 we wrześniu, podczas gdy konsensus prognoz wynosił 49,5.

Publikacja: 04.11.2025 13:04

Produkcja w USA nadal ma problemy

Foto: Bloomberg

Aktywność gospodarcza w sektorze produkcyjnym skurczyła się w październiku ósmy miesiąc z rzędu, po dwumiesięcznej ekspansji poprzedzonej 26 miesiącami spadku, twierdzą dyrektorzy ds. dostaw w kraju w najnowszym ISM Manufacturing PMI Report.

Amerykański indeks produkcji ISM okazał się w październiku słabszy niż oczekiwano, spadając do 48,7 z 49,1 we wrześniu, w porównaniu z konsensusem prognoz na poziomie 49,5. – Regionalne wskaźniki produkcji sugerowały prawdopodobieństwo wzrostu, ale problem polega na tym, że nie mamy badania aktywności na zachodnim wybrzeżu – tylko na wschód od Gór Skalistych – a to prawdopodobnie było słabsze -podkreślają ekonomiści ING.

Mimo wszystko ekspansja amerykańskiej gospodarki

Gospodarka kontynuowała ekspansję przez 66. miesiąc po miesiącu recesji w kwietniu 2020 r. (Wskaźnik PMI dla przemysłu przekraczający 42,3 proc., przez pewien czas, generalnie wskazuje na ekspansję ogólnej gospodarki). Wskaźnik Nowych Zamówień skurczył się drugi miesiąc z rzędu w październiku po miesiącu wzrostu; wartość 49,4 proc. jest o 0,5 pkt. proc. wyższa niż 48,9 proc. odnotowane we wrześniu. Październikowy odczyt Wskaźnika Produkcji (48,2 proc.) jest o 2,8 pkt. proc. niższy niż wrześniowy wynik 51 proc. Wskaźnik Cen pozostał w ekspansji (lub „rosnącym” terytorium), rejestrując 58 proc., co oznacza spadek o 3,9 pkt proc. w porównaniu z odczytem 61,9 proc. zgłoszonym we wrześniu. Wskaźnik Zaległych Zamówień zarejestrował 47,9 proc., co oznacza wzrost o 1,7 pkt. proc. w porównaniu z 46,2 proc. odnotowanymi we wrześniu. Wskaźnik zatrudnienia wyniósł 46 proc., co stanowi wzrost o 0,7 pkt proc. w porównaniu z wrześniowym wynikiem 45,3 proc.

Komentarze przedstawicieli branż

·       Działalność biznesowa nadal pozostaje trudna, ponieważ klienci anulują i redukują zamówienia z powodu niepewności w globalnym otoczeniu gospodarczym oraz ciągle zmieniającego się krajobrazu taryfowego. (Produkty chemiczne)

·       Spadek krajowego popytu na produkty gotowe spowodował spowolnienie produkcji i wzrost zapasów surowców. (Produkty naftowe i węglowe)

Reklama
Reklama

·       Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja w biznesie jest naprawdę napięta. Finanse są słabsze, a zmiany geopolityczne potęgują czynnik niepewności/ryzyka. Nawet sektor medyczny odczuwa presję. (Produkcja różnorodna)

·       Sprzedaż w naszych działach OEM dla branży motoryzacyjnej i w sektorze przemysłowym nadal utrzymuje się na niskim poziomie. Nasz rynek lotniczy i motoryzacyjny to jedyne obszary, w których wyniki nieznacznie przekraczają budżet. To już trzeci miesiąc sprzedaży niższej od oczekiwanej, a prognozy na resztę roku nie są lepsze. Oczekuje się, że sprzedaż będzie nieco niższa niż w 2024 roku (Wyroby metalowe)

·       Cła nadal mają duży wpływ na naszą działalność. Produkty, które importujemy, nie są powszechnie wytwarzane w Stanach Zjednoczonych, więc próby ich ponownego importu zakończyły się niepowodzeniem. Ogólnie rzecz biorąc, ceny wszystkich produktów wzrosły, a niektóre nawet znacznie. Staramy się nadążać za gwałtownymi wahaniami i przerzucać koszty na naszych klientów. (Maszyny)

Jedyny pozytyw – spowolnienie wskaźnika cen płaconych

Jak komentują ekonomiści ING, pięćdziesiąt to próg rentowności, więc wszystko powyżej tego poziomu oznacza ekspansję, a wszystko poniżej – recesję. Produkcja spadła z 51,0 do poziomu 48,2, a nowe zamówienia również spadły, choć w wolniejszym tempie, osiągając poziom 49,4 w porównaniu z 48,9 we wrześniu. Biorąc pod uwagę zaległości w zamówieniach poniżej 50, sugeruje to nikłe szanse na rychłe ożywienie produkcji.

Raport sugeruje również, że producenci nadal tracą miejsca pracy, a indeks zatrudnienia wynosi 46,0, podczas gdy zapasy, eksport i import nadal się kurczą, a terminy dostaw od dostawców ulegają dalszemu wydłużeniu. – Sektor najwyraźniej nadal boryka się z problemami, a komentarze w komunikacie prasowym wspominają o takich problemach, jak „niepewność w globalnym otoczeniu gospodarczym” i „ciągle zmieniający się krajobraz taryfowy” – stwierdzają przedstawiciele ING.

Jedyną według nich lekko pocieszającą wiadomością było spowolnienie wskaźnika cen płaconych do 58,0, który od lutego, kiedy tematem przewodnim rozmów były cła, utrzymywał się w przedziale 60-70. – Samo w sobie wątpliwe jest, aby złagodziło to retorykę niektórych jastrzębi w Fed, ale jeśli w środę zobaczymy powtórkę wskaźnika ISM dla usług, może to nieco złagodzić obawy dotyczące potencjalnego wzrostu inflacji – stwierdzają ekonomiści ING.

Reklama
Reklama
Gospodarka światowa
Akcje są przewartościowane, można się spodziewać korekty
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Gospodarka światowa
Co Donald Trump uzyskał podczas spotkania z Xi oraz podróży do Azji?
Gospodarka światowa
Strategia odporności na niedobory wody i gospodarka oceanów
Gospodarka światowa
Chiny ostro zagrały z niemieckim rządem oraz spółkami
Gospodarka światowa
Woda i ryzyko z nią związane mają coraz większe znaczenie dla gospodarki
Gospodarka światowa
Berkshire Hathaway z solidnym zyskiem i górą gotówki
Reklama
Reklama