Środowe dane to tak zwany szybki szacunek inflacji. GUS nie podaje szczegółowo co złożyło się na wzrost wskaźnika cen towarów i usług. Podał jednak, że ciągnie go w górę przede wszystkim żywność. Wiadomo jednak, że w górę ciągną go przede wszystkim rosnące ceny żywności. - Od lipca zeszłego roku poszły w górę aż o 6,8 proc. – podał w środę GUS. W porównaniu z czerwcem 2019 r. były wyższe o 0,3 proc. Ceny pali w ciągu ostatniego roku wzrosły o 0,7 proc. W porównaniu z czerwcem, w lipcu jednak spadły.
Cenom żywności przyjrzało się CASE. Policzyło, że w okresie styczeń-lipiec 2019 r. wzrosły one o 5,4 proc. Od stycznia tego roku tylko jeden cotygodniowo przygotowywany odczyt był poniżej granicy 100, tzn. ceny były niższe niż 4 tygodnie wcześniej. Jest to o tyle nietypowe, że nie jest uzasadnione na przykład wzrostem cen paliw w tym okresie. Te rosły, ale jedynie w okresie kwiecień-czerwiec. Teraz są wyższe niż pod koniec zeszłego roku, jednak zmiana ta jest mniejsza niż średnia dla całego koszyka inflacyjnego.
- Obserwując zachowanie cen podstawowych produktów spożywczych takich jak mięso, warzywa oraz owoce widać wyraźnie, że tegoroczna dynamika cen wyprzedza tę obserwowaną w latach 2015-2018 – komentuje Adam Śmietanka, analityk CASE.