"Sesja przyniosła spodziewaną realizację zysków" - powiedział makler DM BZ WBK Sławomir Koźlarek. Dodał, że schłodzenia nastrojów należało się spodziewać po serii ostatnich wzrostów. Jego zdaniem WIG20 może powrócić do trendu wzrostowego, ale najpierw musi przejść przynajmniej lekką korektę.
"Dziś Warszawa zachowuje się nieco inaczej niż światowe rynki" - zaznaczył Koźlarek. Dodał, że większość europejskich indeksów notuje zwyżki, choć na minusach są też inne parkiety rynków wschodzących.
"Zdarza się, że rynki wschodzące z pewnym wyprzedzeniem wskazują trendy, które potem pojawiają się na innych giełdach" - powiedział Koźlarek zaznaczając, że podobnie może być i tym razem.
Na 14:30 przewidziano serię danych makro z USA. Dotyczą one zarówno inflacji, jak i rynku pracy.
"Jeśli sygnał będzie dobry, to mogę sobie wyobrazić, że zakończymy sesję na plusie. Jeśli tak się stanie, to nie będzie on raczej znaczący" - ocenił makler.