Po wczorajszych spadkach inwestorzy liczyli, że dziś przyjdzie mocniejsze odbicie. Niestety, tak się nie stało. Wprawdzie na otwarciu WIG wzrósł o 0,44 proc., a WIG20 o 0,57 proc., ale skala zwyżek jest coraz mniejsza. Po godz. 13 indeks szerokiego rynku rośnie zaledwie o 0,2 proc., a indeks blue chips się nie zmienia i wynosi 2582,81 pkt. Szanse na to, że uda nam się dziś przebić psychologiczny poziom 2600 pkt są mizerne – indeks musiałby zyskać prawie 0,7 proc.

Na innych europejskich rynkach handel też przebiega dziś w stosunkowo spokojnej atmosferze. Niemiecki DAX traci 0,1 proc., a francuski CAC40 jest 0,13 proc. nad kreską. Podaż dominuje w Londynie, choć skala spadków jest niewielka (-0,2 proc.). Zobaczymy, jak otworzy się sesja na Wall Street. Wczoraj inwestorom udało się przełamać złą passę i handel zakończył się wzrostami wszystkich indeksów.

Na rynkach panuje dziś marazm, ponieważ nie ma zbyt wielu informacji makro, które mogłyby rozruszać inwestorów. Najciekawszym odczytem był dziś indeks Ifo, obrazujący klimat gospodarczy w Niemczech. Odczyt okazał się miłą niespodzianką, ale i tak rynkom nie pomógł. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 107,7 pkt, wobec 107,4 pkt w poprzednim okresie. Tymczasem wskaźnik wyniósł aż 109,3 pkt.

Jeśli chodzi o spółki z GPW, wśród blue chips pozytywnie wyróżnia się Synthos, BRE Bank oraz JSW. Na czerwono świecą natomiast notowania takich firm jak Eurocash oraz Tauron. Lekko pod kreską jest Bogdanka. W przypadku tej ostatniej spółki dzisiejsze spadki to korekta po wczorajszych mocnych wzrostach, które z kolei były reakcją na rekomendację z wysoką ceną docelową. Z kolei w Eurocashu przecena może wynikać z tego, że na rynek trafiła rekomendacja autorstwa DI Investors, w której analitycy ścięli zalecenie do "redukuj" z "neutralnie", a cenę docelową obniżył o 12 proc. do 50 zł. Teraz akcje Eurocashu tanieją o 2,8 proc. i kosztują 52 zł.

Na szerokim rynku gwiazdą dzisiejszej sesji jest Colian. Jego akcje zyskują ponad 12 proc. przy bardzo wysokim obrocie. Spółka nie podawała dziś żadnych informacji, które mogłyby uzasadniać te zwyżki. Natomiast łatwo można wytłumaczyć wzrost kursu spółki Introl. To reakcja na najnowszą rekomendację DM BDM, który zaleca „kupuj" (wobec wcześniejszego „akumuluj"), a cenę docelową dla walorów podniósł do 9,92 zł z 8 zł.