Już 34 proc. analityków ankietowanych przez jedną z agencji informacyjnych spodziewa się ograniczenia przez Fed wolumenu skupu obligacji. Miesiąc wcześniej odsetek ten wyniósł zaledwie 17 proc. Podstawę do zmiany stanowiska stanowią dane z amerykańskiego rynku pracy, które choć zmienne, wskazują na poprawę sytuacji. Czwartkowe odczyty z rynku pracy w USA wykazały co prawda wzrost liczby wniosków dla bezrobotnych, jednak przed tygodniem wyraźnie lepsza od prognoz była wielkość zatrudnienia w sektorze pozarolniczym.

Co zatem zrobi Fed z programem QE3? Utrzyma go na dotychczasowym poziomie czy zdecyduje o jego ograniczeniu? To pytanie zadają sobie teraz inwestorzy, a niepewność, jak wiadomo, nigdy nie była sprzymierzeńcem posiadaczy akcji. Nie inaczej jest i tym razem. Nic zatem dziwnego, że część inwestorów zdecydowała się zredukować swoje zaangażowanie w spółkach. Tendencja ta może utrzymać się w kolejnych dniach. Od strony technicznej indeks S&P500 może spaść do 1775 pkt, a po przełamaniu tego poziomu do 1750 pkt. Kolejne poziomy wsparcia to 1730 i 1700 pkt.

Decyzję Fedu poznamy w przyszłym tygodniu – do tego czasu należy być przygotowanym na większą zmienność i nastrojów, i indeksów.