Niestety, w przypadku ostatniego giełdowego debiutu okazało się, że masa ludzi wyprzedających swoje akcje z prędkością światła da w rezultacie wartości 1/E. Po dosyć bolesnym, przynajmniej dla niektórych, zweryfikowaniu teorii względności, ostatnie krótkookresowe nastroje naszych respondentów delikatnie się poprawiły. Stabilna mediana i rosnąca średnia nie świadczą co prawda o ogólnym wzroście liczby optymistów, ale o jeszcze lepszej wizji rzeczywistości optymistów już obecnych. Wzrost nastrojów „zasiedziałych" entuzjastów hossy nie przełożył się na większą ich liczbę. Regularnie ona spada, osiągając poziom statystycznie najniższy od połowy października. Przypominam, że wskaźnik nastrojów z założenia powinien być traktowany kontrariańsko. Wartości bardzo pozytywne występują przy szczytach hossy, a wartości bardzo negatywne – przy dołkach bessy.

Więcej: www.zmid.org.pl