Zakończone wczoraj posiedzenie FOMC oraz podjęte na nim decyzje uskrzydliły graczy giełdowych w USA. Zapał do zakupów nie potrwał jednak zbyt długo. Dzisiejsza sesja już od samego początku była raczej spadkowa i w ciągu dnia niewiele się zmieniło. Na finiszu notowań S&P 500 stracił 0,06 proc. i tym samym zakończył dzień z wynikiem 1809,60 pkt. Wycena Nasdaq skurczyła się o 0,29 proc. do 4058,13 pkt.
Z powyższymi odczytami kontrastuje wynik indeksu Dow Jones Industrial, który zdołał wypracować symboliczny (0,07 proc.) plus, kończąc dzień na poziomie 16179,08 pkt. Jest to nowy rekord dla notowań tego indeksu.
- Wydarzyło się kilka spraw od wczoraj. Wczoraj miał miejsce „relief rally", gdyż zniknął element niepewności, który przeszkadzał inwestorom. A teraz patrzymy na dane, szukając prognoz dla gospodarki i wyników spółek" - powiedział Paul Mangus z Wells Fargo Private Bank.
Inwestorzy dostali bowiem do przeanalizowania serię danych z gospodarki amerykańskiej.
Słabszy od oczekiwań okazał się odczyt danych z rynku pracy.