Przebieg czwartkowej sesji daje nadzieję na to, że inwestorzy wreszcie dostali solidny impuls zachęcający do odważniejszych zakupów akcji. Od rana warszawskie indeksy świeciły soczystą zielenią. Na zamknięciu licznik obrotów dobił do 1,26 mld zł, co należy uznać za bardzo solidny wynik.
WIG20 zyskał 0,76 proc., osiągając pułap 2355 pkt. Dobre nastroje panowały w segmencie średnich i małych firm: szeroki WIG wspiął się na czteromiesięczny szczyt, indeks mWIG40 pokonał zeszłoroczne maksima, a sWIG80 wyśrubował kilkunastomiesięczny rekord. Wypada odnotować, że w trakcie czwartkowej sesji aż 34 spółki notowane na głównym parkiecie osiągnęły roczne maksima cenowe.
Sporo zamieszania na rynku wywołały planowane zmiany w indeksie FTSE Emerging Index. W wyniku półrocznej rewizji, począwszy od 23 marca w jego skład wejdą akcje Azotów, Lotosu, TVN, Asseco Poland oraz CCC. Informacja wywołała zwiększony popyt na akcje tych firm. Szczególną uwagę przykuwa zachowanie Asseco Poland (najlepsza spółka w WIG20). Czwartkowy wzrost o ponad 6 proc. do 57,9 zł oznacza, że kurs akcji informatycznej spółki znalazł się na najwyższym poziomie od kwietnia 2008 r. Wypada podkreślić, że mocno traciły spółki opuszczające indeks, czyli JSW oraz ING Bank Śląski.
W sWIG80 wypada odnotować mocny wzrost kursu Mabionu (+11,09 proc.). Gwiazdą szerokiego rynku był INC – akcje spółki z portfela Romana Karkosika zdrożały o ponad 16 proc. Wyróżniał się także Chemoservis-Dwory (+13,18 proc.).
Wydarzeniem dnia w Europie była konferencja prezesa EBC Mario Draghiego. Oznajmił on, że program skupu obligacji z rynku wtórnego rozpocznie się 9 marca. Co najmniej do końca 2016 r. EBC będzie kupował papiery za 60 mld euro miesięcznie. Ujawnienie szczegółów programu QE pobudziło inwestorów na giełdach Starego Kontynentu.
