Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krzysztof Stępień, analityk, KBC TFI
W takich okolicznościach zawsze rodzi się pytanie, czy mamy do czynienia z początkiem trwałego zjawiska o fundamentalnych podstawach, czy jednak z występującym pod koniec każdego ruchu wzrostowego chwilowym zainteresowaniem inwestorów aktywami nominalnie tanimi, czyli takimi, które w niewielkim stopniu brały udział w trendzie zwyżkowym. W tej sytuacji patrzylibyśmy na to zjawisko globalnie i źródeł siły naszej giełdy upatrywalibyśmy w tym, że licząc w dolarach, wypadała przez długie tygodnie bardzo słabo na tle zarówno rynków wschodzących, jak rozwiniętych. To samo mogło dotyczyć giełdy tureckiej, która ostatnie dni miała również bardzo udane, a przez wcześniejsze tygodnie mocno traciła. Zresztą całość emerging markets w ostatnich dniach zaprezentowała się lepiej niż globalny rynek akcji. I właśnie w kontekście ewentualnej zmiany nastawienia inwestorów do rynków wschodzących należałoby upatrywać szans na utrwalenie siły naszej giełdy względem rynków dojrzałych, zwłaszcza europejskich.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.