W funduszach pojawiają się napływy

Dwa tygodnie temu pisałem, że przydałaby się korekta na średnich i mniejszych spółkach. Faktycznie sWIG80 spowolnił swój marsz.

Publikacja: 24.03.2015 05:00

Sebastian Buczek prezes zarządu, Quercus TFI

Sebastian Buczek prezes zarządu, Quercus TFI

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Na osłodę z kolei w górę wyrwały niespodziewanie nasze blue chips. Być może miało to związek z wygasaniem marcowej serii kontraktów. Za chwilę się okaże. W sumie polscy inwestorzy ostatnie dni mogą zaliczyć do udanych. WIG jest już na poziomie powyżej 54 tys. pkt i powoli zbliża się do górnej granicy 15-miesięcznej konsolidacji.

Solidne zwyżki od początku roku na GPW zaczynają przyciągać uwagę. Jeśli nic szczególnego nie wydarzy się do końca marca, to po I kwartale dobre fundusze z udziałem polskich akcji będą notowały zyski rzędu 5–10 proc. A to już są poziomy, przy których zainteresowanie inwestorów może zamienić się w realne napływy do funduszy z udziałem akcji, zaczynając od stabilnych, kończąc na akcji średnich i małych spółek. Zresztą w ostatnich dniach pojawiają się już pierwsze pozytywne symptomy.

A potencjał przepływów jest olbrzymi. Przy tak niskim poziomie oprocentowania lokat i kończącej się hossie na obligacjach mówimy co najmniej o setkach milionów złotych miesięcznie. Warunek jest jeden – dobra koniunktura na rynkach akcji nie może się gwałtownie pogorszyć.

Powoli zbliżamy się do końca okresu wynikowego. W ostatnich dniach mieliśmy wysyp raportów. Wielkich sensacji nie było, ale też nie obyło się bez pewnych niespodzianek, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Efektem były dość znaczne ruchy cen akcji raportujących spółek. Mocniej reagowały te, które zaskakiwały in plus, co można odczytać jako potwierdzenie siły rynku. Inwestorzy energicznie poszukują ciekawych tematów do inwestowania.

Wiosna zawitała też na rynek pierwotny. Mamy dwa ciekawe debiuty – PEM i Idea Bank. W pierwszym przypadku spółka kusi inwestorów bardzo wysoką dywidendą, w drugim – perspektywami rozwoju biznesu. Oczywiście obie nie są pozbawione czynników ryzyka. W pierwszym przypadku jest to znaczący udział opłaty zmiennej w zyskach, w drugim – mieszane historyczne doświadczenia z inwestowania w projekty jednego z najbogatszych polskich przedsiębiorców. Należy się jednak cieszyć, że przybywa spółek na GPW.

Reasumując, zyski funduszy rzędu 5–10 proc. zaczynają przyciągać uwagę, co może się przerodzić w szersze zainteresowanie i większy napływ środków na GPW za pośrednictwem funduszy. Mamy nadzieję, że poprawiające się nastroje nie zostaną nagle zgaszone jakimś nagłym wydarzeniem, np. we wschodniej Ukrainie.

Giełda
Optymizm omija GPW
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Giełda
Tydzień relatywnej słabości
Giełda
Polityka znów uderzyła w polską giełdę
Giełda
Niedźwiedzie znów nacierają na GPW. Banki pod ostrzałem
Giełda
Wall Street odrobiła straty
Giełda
Obosieczny miecz reputacji Muska