Początek tygodnia nie wypadł zbyt udanie dla posiadaczy akcji z warszawskiego parkietu. Mobilizacja sprzedających z początkiem sesji ściągnęła WIG20 ponad 1 proc. pod kreskę, ale już kolejne godziny upłynęły pod znakiem mozolnego odrabiania porannych spadków, co przyniosło efekty, ponieważ po południu  udało się WIG20 wyciągnąć nad kreskę. Ostatnie słowo należało jednak do sprzedających, dzięki którym indeks zakończył sesję 0,25 proc. na minusie.

Słabość krajowych indeksów kontrastowała z kolorem zielonym na zachodnioeuropejskich rynkach akcji, choć i tam inwestorzy mieli chwile zwątpienia. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła bowiem notowania na minusie podążając śladem azjatyckich parkietów, przez które przetoczyła się fala wyprzedaży. Głównym powodem ochłodzenia nastrojów jest kolejna odsłona konfliktu handlowego pomiędzy USA i Chinami. Najpierw władze w Pekinie ogłosiły cła odwetowe. W odpowiedzi amerykański przywódca Donald Trump ogłosił zwiększenie stawek celnych na sprowadzane z Chin towary. Dlatego na rynkach widać coraz większe obawy związane z nadejściem globalnej recesji, do której zdaje się nieuchronnie prowadzić zaostrzająca się wojna handlowa dwóch gospodarczych potęg.

Nie zniechęciło to jednak kupujących na największych światowych parkietach. Największa ochotę do zakupów przejawiali amerykańscy inwestorzy, a ich nie do końca uzasadniony optymizm pozytywnie wpłynął na końcówkę notowań w Europie. Wyraźnie gorsze nastroje panowały wokół rynków z naszego regionu, o czym świadczyły spadki indeksów nie tylko u nas, ale i na giełdach w Pradze, Moskwie czy Stambule.

W Warszawie inwestorzy ochoczo pozbywali się największych spółek. Biorąc pod uwagę zasięg zniżek negatywnie w tym gronie wyróżnili się potentaci  z branży wydobywczej, jak KGHM i JSW. Sprzedający byli też bardzo aktywni na papierach koncernów energetycznych. Selektywnym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się banki. Popyt pozytywnie wpłynął na  notowania Santandera i mBanku, podczas gdy pozostali przedstawiciele sektora notowani poddali się przecenie. Na celowniku kupujących znalazły się również akcje Dino, Play i Cyfrowego Polsatu, kontynuując pozytywny, tegoroczny trend.

Negatywne nastroje zdominowały handel w segmencie małych i średnich spółek, dlatego w większość firm notowanych   na szerokim rynku zakończyła dzień pod kreską.