Wiele do życzenia pozostawiała niska aktywność handlujących, co było w dużej mierze wynikiem nieobecności amerykańskich inwestorów, którzy mieli dzień wolny od handlu. W efekcie obroty na całym rynku wyniosły niewiele ponad 400 mln zł. To jednak wystarczyło, by wyciągnąć indeksy na wyższe poziomy. Było to o tyle łatwe, że sprzyjały nam nastroje na zagranicznych rynkach. Zwyżki w Warszawie korespondowały z pozytywnymi nastrojami na pozostałych europejskich parkietach. Kolor zielony można było dostrzec zarówno na zachodnioeuropejskich giełdach, jak i rynkach z naszego regionu, choć skala zwyżek indeksów była ograniczona. Optymistycznie nastroiły inwestorów dane z Chin, gdzie wskaźnik PMI dla przemysłu wypadł wyraźnie lepiej niż oczekiwano. Nieco lepiej wypadły też dane obrazujące koniunkturę w polskim przemyśle, choć wciąż sytuacja nie skłania do optymizmu.

W Warszawie po silnych piątkowych zwyżkach część dużych spółek z WIG20 wypadła z łask. Największym ciężarem dla indeksów były przecenione walory KGHM, którym szkodziły spadające ceny miedzi na światowych giełdach. Inwestorzy chętnie pozbywali się też papierów JSW i Playa. Z kolei największym powodzeniem cieszyły się walory spółek rafineryjnych PKN Orlen i Lotosu. Inwestorzy byli też pozytywnie nastawieni do Pekao i PGNiG.

Kupujący mieli też nieco więcej do powiedzenia w przypadku małych i średnich firm. Większość spółek z szerokiego rynku zakończyła notowania nad kreską.

Foto: GG Parkiet

Z pozytywnych nastrojów skorzystała polska waluta. Złoty wyraźnie zyskał na wartości. Na koniec dnia płacono 4,35 zł za euro i 3,97 zł za dolara. ¶