W styczniu polskie akcje zrobiły sobie krótką przerwę w zwyżkach, ale w lutym zachowanie głównych indeksów GPW znów przypominało to, co działo się w ostatnim kwartale zeszłego roku. Dzięki temu fundusze polskich akcji ponownie zagościły na czołowych miejscach tabeli wyników miesięcznych. Słabiej jednak zaprezentowały się fundusze obligacji długoterminowych, na których odbiły się zwyżki rentowności (spadki cen) papierów skarbowych.
Część funduszy dłużnych pod kreską
Fundusze dłużne w styczniu zebrały łącznie 4,2 mld zł nowych wpłat i był to najlepszy pod względem sprzedaży miesiąc od lat. W takim przypadku niektórym inwestorom może zapalić się lampka ostrzegawcza. Klienci stawiali jednak przeważnie na obligacje krótkoterminowe i była to bardzo dobra decyzja – w lutym produkty oparte na tego rodzaju papierach wciąż radziły sobie bardzo dobrze, rosnąc przeciętnie – w zależności od podkategorii – od 0,6 do 0,7 proc., podwajając w ten sposób stopy zwrotu od początku roku.
Fundusze papierów długoterminowych z kolei, które od pięciu miesięcy cieszą się ograniczonym zainteresowaniem (we wrześniu i w październiku zeszłego roku nawet przeważały w nich umorzenia), tym razem znalazły się najczęściej pod kreską. Najsłabsze tego typ produkty traciły w lutym po 0,58 proc., a pojedyncze fundusze papierów długoterminowych znalazły się pod kreską, licząc od początku roku – wynika z danych Analizy.pl.
Pogorszenie notowań funduszy papierów długoterminowych można oczywiście zrzucić na karb zwyżek rentowności obligacji skarbowych, które widać było szczególnie w I połowie ubiegłego miesiąca. Oprocentowanie dziesięcioletnich amerykańskich obligacji skarbowych z poziomu poniżej 4 proc. wskoczyło na ponad 4,3 proc. i utrzymywało się tam przez znaczną część miesiąca. Oczywiście było to związane z wyższym od oczekiwań odczytem inflacji. Końcówka lutego dla obligacji była jednak spokojniejsza, a i początek marca jak na razie nie wskazuje na nową falę przeceny obligacji skarbowych. Dochodowość papierów amerykańskich utrzymuje się w ostatnich dniach wokół 4,2 proc., choć wciąż jest to pułap sporo wyższy od zamknięcia 2023 r. W efekcie ETF-y na długoterminowe obligacje amerykańskie tracą w tym roku po blisko 4 proc. W Polsce, za sprawą mocnej końcówki lutego i udanego początku tego miesiąca, rentowności obligacji dziesięcioletnich są już poniżej poziomu zamknięcia 2023 r. i zarazem w okolicach sprzed miesiąca, a to oznacza, że lutowe zniżki funduszy papierów długoterminowych są wymazywane.