Portfele akcji spółek technologicznych znów w dobrej formie

W ostatnich trzech miesiącach gwiazdy poprzedniego roku przyniosły dwucyfrowe zyski. Fundusze akcji spółek z tradycyjnych sektorów gospodarki zeszły nieco na bok.

Publikacja: 18.08.2021 05:20

Portfele akcji spółek technologicznych znów w dobrej formie

Foto: Adobestock

Po dobrym początku roku spółek typu value zarządzający znów się zastanawiają, na co postawić jesienią. Co by to jednak nie było, lepiej nie trzymać gotówki.

Chiński wstrząs

W okresie ostatnich trzech miesięcy na czoło tabeli wyników funduszy znów wysuwają się portfele zawierające firmy wzrostowe (growth), zaznaczając swoją przewagę nad spółkami dochodowymi (value). Zarządzający ostatnio częściej wspominają o coraz lepszych perspektywach tego typu spółek w okresie jesiennym, licząc na podobny rozwój sytuacji jak w poprzednim roku. Z drugiej strony nie musi to jednak oznaczać słabszej formy spółek dochodowych (value), którym sprzyjają przyspieszający wzrost gospodarczy i rosnąca inflacja.

Jak prezentują się wyniki? W ciągu trzech miesięcy Skarbiec Spółek Wzrostowych zyskał 35 proc. Kolejny fundusz w grupie – Ipopema Globalnych Megatrendów – wzrósł o ponad 19 proc. Za nimi znajduje się Investor Akcji Spółek Wzrostowych, z 17,5-proc. stopą zwrotu.

GG Parkiet

Atmosfera wokół spółek technologicznych w ostatnim czasie skomplikowała się m.in. w związku z wydarzeniami w Chinach. – W ostatnim okresie, zamiast mówić o popularności spółek wzrostowych, powinniśmy mówić o spółkach politycznie poprawnych. Wciąż rośnie kapitalizacja spółek wspierających nurt lewicowy w USA, zwalczane są natomiast (zarówno przez USA, jak i kraju rodzimym) spółki technologiczne z Chin – komentuje Piotr Zagała, zarządzający BNP Paribas TFI. Jak zauważa, zarówno jedne jak i drugie rozwijają się w dynamicznym tempie, jednak wykresy kursów ich akcji wykazują diametralnie inne zachowanie. – Podczas gdy RobinHoodApp notowany jest na poziomie wskaźnika C/Z zbliżonym do 600, fintechy w Chinach notowane są na ultraniskich poziomach wyceny (wskaźniki C/Z dla FinVolution czy 360 DigiTech są niższe od 10). Co bardziej zabawne. USA, które słyną ze swobody działalności gospodarczej, nie mają nic przeciwko monopolizacji rynku internetowego przez Google'a czy Facebooka. Autorytarnie rządzony kraj, jakim są Chiny, wspiera z kolei wolną konkurencję (mówiąc ściślej, nie chce, by miliarderzy przejęli władzę nad krajem) – przekonuje Zagała.

Jego zdaniem mamy do czynienia z mocno politycznie sterowanymi dwiema częściami rynku wzrostowego. – Wygrywa oczywiście, wspierany kolejnymi programami stymulacyjnymi, sektor amerykański. Przegrywa segment chiński, gdzie wszystko jest nie tak: polityka monetarna, regulacje antykorporacyjne, kolejne lockdowny – analizuje zarządzający BNP Paribas TFI.

Jak się zachować w takim otoczeniu? – Zalecamy i sami stosujemy daleko posuniętą dywersyfikację. Wysokie wyceny spółek w USA mogą być wyższe, ale nie można też wykluczyć głębokiej korekty. Tanie spółki w Chinach z kolei mogą dalej tanieć, ale... to Chiny znajdują się w ostatniej fazie zacieśniania polityki monetarnej i kto wie, czy urzędnicy nie zakończyli już fazy zaostrzania regulacji – mówi.

„Chociaż pozostajemy pozytywnie nastawieni do możliwości inwestycji zagranicznych w Chinach, oczekujemy, że cykle regulacyjne będą kontynuowane, ponieważ kraj ten dąży do zwiększenia sprawiedliwości i stabilności społecznej" – napisali z kolei eksperci Franklina Templetona w kontekście zmian w regulacjach w Chinach.

Akcje powinny poradzić sobie z inflacją

Zdaniem zarządzającego BNP Paribas jedyne, czego należy unikać w portfelu, to gotówka. – Cały świat wkroczył na ścieżkę przyspieszonej inflacji. Kilka banków centralnych podniosło stopy procentowe, ale i tak są one niczym w porównaniu ze wzrostem cen. Akcje w długim terminie, nawet w okresie wysokiej inflacji, przynosiły realnie dodatnie stopy zwroty – przypomina. – Instrumenty dłużne w chwili obecnej przynoszą pewne straty. Nie odkryję więc Ameryki, propagując tezę inwestowania w mocno zdywersyfikowany portfel akcji globalny (od Chin po USA) – tłumaczy Zagała.

Warto zauważyć, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy wszystkie fundusze z grupy akcji rynków rozwiniętych przyniosły zyski, choć te, które stawiają na firmy wzrostowe, zyskały najczęściej dwucyfrowo. Portfele nastawione np. na przedsiębiorstwa dywidendowe przyniosły już tylko kilka procent zysku. Jednak dzięki mocnej I połowie roku nadal są to jedne z najsilniejszych produktów.

Z drugiej strony atmosfera wokół spółek rynków wschodzących pogorszyła się szczególnie w ostatnich tygodniach, wraz z umocnieniem dolara. Średni wynik za ostatni miesiąc w tej grupie to już ponad 3 proc. straty. Obecnie każdy z produktów w tej grupie notuje spadki w okresie jednego miesiąca.

Fundusze inwestycyjne
Mieszane perspektywy przed złotem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze inwestycyjne
USA pozostaną w hossie. W Polsce lepiej postawić na fundusz skarbowy
Fundusze inwestycyjne
Jesienią krajowe fundusze obligacji poderwały się do lotu
Fundusze inwestycyjne
Jakub Głowacki, zarządzający Acer FIZ: Europa na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka
Fundusze inwestycyjne
W niektórych TFI inwestorzy mają chrapkę na duże polskie spółki