Sporo dzieje się na warszawskiej giełdzie i chciałbym porozmawiać o nowym indeksie, który zaczął być notowany we wtorek. Będzie on skupiał spółki z WIG20 i mWIG40 i będzie dość specyficznie ważony. Czy będzie to indeks giełdowy ekstraklasy?
Jest to nasza odpowiedź na to, co obserwujemy, czyli bardzo dynamiczny wzrost aktywów, które są inwestowane w produkty finansowe oparte na indeksach typu ESG czy, inaczej mówiąc, CSR. Uwzględniają one pewne kryteria dotyczące środowiska, ładu korporacyjnego i społecznych kryteriów. Globalna wartość tych aktywów wynosi obecnie ponad 30 bln USD, z czego większość jest w Europie. Jest więc duża grupa inwestorów, do których możemy dotrzeć, i tych inwestorów jeszcze u nas na giełdzie nie było. Wszyscy, którzy tworzą tego rodzaju indeksy, kierują się różnego rodzaju motywami, ale generalnie można wyróżnić dwa. Po pierwsze, tworzą je po to, by pokazać pewne standardy odpowiedzialności społecznej spółek, żeby pokazać tych najlepszych, a także zachęcać spółki do tego, aby w swoich działaniach wskazywały, że są odpowiedzialne społeczne. Taka motywacja przyświecała naszemu Respect Index. Wypełnił on zadanie pod kątem elementarnej edukacji i spełnił się od strony PR-owej, czyli promocji zachowań społecznie odpowiedzialnych.
Są też motywy inwestycyjne, finansowe. Tworzy się indeksy w taki sposób, aby mogły być bazą do produktów finansowych i takim indeksem będzie WIG-ESG. W jego skład wejdą spółki, które znajdują się w WIG20 i mWIG40, i jest to różnica w stosunku do Respect Index. Spółki, które chciały wejść do tego indeksu, wypełniały kwestionariusz, następnie był on oceniany i były kwalifikowane do indeksu według ich free floatu. W WIG-ESG będzie inaczej, spółki nie będą wypełniały formularzy, tylko zostaną ocenione przez niezależną międzynarodową firmę, która dostarcza takich rankingów pod kątem społecznej odpowiedzialności biznesu dla wielu innych dostawców indeksu, np. FTSE czy STOXX. Sustainalytics jest firmą bardzo rozpoznawalną i dla wszystkich naszych 60 spółek stworzy odpowiednie rankingi na podstawie danych, które są dostępne. Oczywiście ten indeks ma być indeksem inwestycyjnym, dlatego zaczynamy od największych i najpłynniejszych spółek, aby przyciągnąć jak największych inwestorów i żeby obrót i płynność były jak największe.
Co jaki czas będzie weryfikacja tego indeksu? Jedna spółka może obecnie działać zgodnie z normami społecznymi, ale to się może zmienić i w takim wypadku należałoby jej ranking obniżyć.