Metale szlachetne znów rozbłysły. Tym razem na dobre?

Złoto przebija się przez psychologiczny poziom 2000 USD za uncję, a srebro zbliża się do 25 USD za uncję. Zdaniem analityków potencjał dalszego wzrostu nadal jest, a pytanie podstawowe brzmi teraz, czy obecny rajd będzie z marszu kontynuowany czy po drodze czeka nas jeszcze korekta.

Publikacja: 27.11.2023 22:10

Metale szlachetne znów rozbłysły. Tym razem na dobre?

Foto: Adobe Stock

Złoto i srebro wracają do łask inwestorów. Poniedziałkowa sesja na rynku surowców i towarów dała nadzieję, że cena złota na dobre znajdzie się powyżej psychologicznego poziomu 2000 USD za uncję. Mocno prezentuje się srebro, którego cena za uncję dobija do poziomu 25 USD. Oczywiście w przeszłości już kilka razy widzieliśmy zryw popytu na tych rynkach. Zazwyczaj szybko jednak gasł. Czy tym razem będzie inaczej?

Historyczna szansa

W ciągu ostatnich dwóch tygodni cena złota wyrażona w dolarach podskoczyła o prawie 3,5 proc.

– Złoto jest na ewidentnej, średnioterminowej ścieżce wzrostowej. Wygląda na to, że październikowe zwyżki były początkiem większego ruchu „na północ”. Listopad przyniósł techniczną korektę, która zakończyła się w okolicach poziomu zniesienia wewnętrznego Fibo 38,2 (to popularne miejsce końca korekt). Od mniej więcej 13 listopada rozpoczęła się kolejna fala wzrostowa, która w szybkim tempie z poziomu 1930 USD dotarła do okrągłego i jednocześnie psychologicznego pułapu 2000 USD. Tam rynek chwilę się konsolidował, po czym na początku tego tygodnia nastąpiło „wyjście górą” ceny w okolice 2018 USD za uncję – mówi Łukasz Zembik, analityk Oanda TMS Brokers.

Jeszcze lepiej zaprezentowało się srebro, które w ciągu dwóch tygodni dało zarobić blisko 11 proc. Wyniki te, uzyskane w tak krótkim czasie, mogą robić wrażenie, a analitycy wskazują, że zarówno złoto, jak i srebro mają szansę na zakończenie miesiąca z przytupem.

Reklama
Reklama

– Złoto stoi przed ogromną szansą zamknięcia miesiąca powyżej 2000 USD za uncję, co miałoby miejsce pierwszy raz w historii. Podczas poprzednich testów tego poziomu w 2020 r. i 2022 r. oraz również bieżącym roku cena ani razu nie zamknęła się powyżej. Osiągnięcie tej bariery w ujęciu miesięcznym będzie pewnym kamieniem milowym, a dodatkowo może być podstawą wzrostu do nowych historycznych szczytów – mówi Michał Stajniak, analityk firmy XTB, który pozytywnie wypowiada się także na temat srebra. – Srebro znajduje się blisko 25 USD za uncję, a ostatni skok do tego poziomu miał miejsce w sierpniu. Srebro ma sporo miejsca do zwyżek, patrząc na to, jak daleko znajduje się od cyklicznego szczytu z 2021 roku czy historycznego szczytu sprzed około 12 lat – podkreśla Stajniak.

Czytaj więcej

Notowania gazu pod presją podaży. Gdzie szukać odbicia?

Słaby dolar pomaga

Skąd ten przypływ miłości inwestorów do metali szlachetnych? Duża w tym zasługa banków centralnych z Fed na czele i tym, co dzieje się na rynku walutowym. Tam obserwujemy w ostatnich tygodniach słabość dolara, to zwyczajowo jest dobrą informacją dla notowań czy to złota, czy też srebra.

– Rynek wciąż gra pod obniżki stóp procentowych w USA. Grudniowa czy styczniowa szansa na zaostrzenie warunków monetarnych przez Fed jest bardzo niska lub bliska zera. Jeśli dane inflacyjne będą wciąż się obniżać (pozytywnie zaskakiwać), a jednocześnie dane z gospodarki będą wskazywały na kontynuację spowolnienia, wówczas złoto będzie otrzymywać wsparcie – uważa Łukasz Zembik, który wspomina też o innych czynnikach.

– W tym momencie konflikt na Bliskim Wschodzie stanowi jedynie pewnego rodzaju tło dla rynków finansowych. Jednak ryzyko zaognienia sytuacji geopolityczne jest dość duże w średnim terminie (jak pokazały ostatnie lata), zatem metal będzie dodatkowo korzystał w warunkach podwyższonej awersji do ryzyka i będzie pełnił swoją pierwotną rolę zabezpieczenia kapitału -podkreśla Zembik.

Czytaj więcej

Ropa naftowa czeka na kolejny impuls rynkowy
Reklama
Reklama

Uwaga na korekty

Czy więc czekają nas jeszcze wyższe ceny złota i srebra? Większość analityków jest co do tego przekonana. Pytaniem otwartym pozostaje, jak ten wzrost miałby wyglądać? Czy po imponujących zwyżkach z ostatnich tygodni przyjdzie korekta i dopiero wtedy dojdzie do kolejnej fali wzrostowej, a może rynek nadal będzie szedł siłą rozpędu?

– Odnośnie do złota i srebra wydaje się, że metale te mogą mieć przed sobą dobre perspektywy nawet w całych nadchodzących kwartałach. Pytanie zasadnicze jest tylko takie, czy to już teraz, czy to już z tych poziomów. Złoto miało za sobą szybki ruch wzrostowy w październiku, natomiast następująca po nim korekta trwała jedynie do 10 listopada i złoto ponownie znajduje się powyżej 2000 USD za uncję. Tu otwarte jest pytanie, czy aby na złocie nie tworzy się szersza korekta i dłuższa w czasie. Jeśli tak, to rejon 1950–1900 USD mógłby być bardziej interesujący, nim potencjalnie nastąpiłby właściwy ruch – uważa Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.

– Obecnie obserwujemy na rynku idealne warunki wzrostu cen złota – koniec podwyżek stóp procentowych oraz rozpoczęcie odliczania do pierwszych obniżek. Oczywiście rynek może się w pewnym momencie zmartwić zbyt długim oczekiwaniem, ale potencjalna słabość dolara powinna dać szanse na dalszy wzrost cen złota. Do tego w grudniu obserwujemy pozytywną sezonowość dla złota, a efekt ten powinien zostać przedłużony na styczeń, jeśli rynki finansowe pozostaną we względnym spokoju – mówi Stajniak, który wierzy też w srebro. – Należy pamiętać, że struktura popytu na srebro jest nieco inna niż w przypadku złota i w większości zależy od zachowania sektora przemysłowego. Z drugiej strony metale szlachetne są ze sobą mocno skorelowane, dlatego tak długo jak hossa utrzyma się na złocie, srebro powinno nadrabiać straty i kierować się nie tylko do 25, ale również w kierunku 30 USD za uncję, choć odległość tego poziomu powoduje, że możliwość jego osiągnięcia najwcześniej pojawi się w przyszłym roku, najprawdopodobniej wraz z nadchodzącymi cięciami Fed – twierdzi Stajniak.

Forex
Złoto cały czas blisko rekordów. Fed da sygnał do kolejnego ataku?
Forex
Dolar amerykański może złapać oddech, ale raczej nie na długo
Forex
Brytyjski indeks FTSE 100 ma ochotę na kontynuację hossy
Forex
Złoto nie zatrzymuje się w pędzie na północ. Rekord za rekordem
Forex
Amerykański Russell 2000 w drodze po nowe szczyty. Czy jest w stanie je zdobyć?
Forex
Główna para walutowa EUR/USD znów w kluczowym miejscu notowań
Reklama
Reklama