Wprowadzone przez europejskiego regulatora (ESMA) ograniczenia dotyczące rynku forex wciąż budzą ogromne emocje. Coraz częściej padają bowiem zarzuty dotyczące nieuczciwej konkurencji między brokerami. Na razie wygląda więc na to, że zmiany przyniosły więcej złego niż dobrego dla rynku.
Kolejne zawiadomienie
Na możliwe kolejne nieprawidłowości wskazuje Izba Domów Maklerskich. Wystosowała ona w tej sprawie nawet pismo do Komisji Nadzoru Finansowego.
„W związku z wprowadzeniem od dnia 1 sierpnia 2018 r. przez European Securities and Markets Authority (ESMA) interwencji produktowej dotyczącej kontraktów różnic kursowych (CFD), Izba Domów Maklerskich, informuje, że na polskim rynku działają podmioty maklerskie, które prawdopodobnie naruszają wprowadzone przepisy" – czytamy w piśmie skierowanym przez Izbę do Marcina Pachuckiego, zastępcy przewodniczącego KNF. Brokerzy nie ograniczają się jednak do ogólników. Wskazują wprost, że chodzi o holenderską firmę Lynx, która prowadzi w Polsce działalność poprzez oddział w Czechach, a która ich zdaniem łamie przepisy w trzech aspektach. Chodzi o oferowanie niedozwolonych zachęt, brak widocznych ostrzeżeń o ryzyku, a także stosowanie niższego od tego, który wprowadziła ESMA, depozytu dla kontraktów CFD na akcje.
„Praktyki stosowane przez podmioty zagraniczne – w konsekwencji – prowadzą do obniżenia warunków konkurencyjnych działalności polskich firm. IDM wielokrotnie zawracała uwagę na ryzyko takich działań i ich konsekwencje dla branży maklerskiej w Polsce. Izba Domów Maklerskich wyraża nadzieję, że organy publiczne dołożą starań dla wyeliminowania nadużyć z polskiego rynku finansowego i zapewnienia konkurencyjnych warunków rozwoju dla krajowej branży domów i biur maklerskich. Wyrażamy wolę pełnej współpracy z państwem w interesie klientów detalicznych i całego rynku finansowego w Polsce" – napisali w piśmie brokerzy.
Co na to Komisja? – Pismo wpłynęło do UKNF pod koniec ubiegłego tygodnia. Analizujemy temat i jeżeli potwierdzą się sygnały zgłoszone przez IDM, będziemy podejmowali stosowne działania – informuje Jacek Barszczewski z departamentu komunikacji społecznej nadzoru.