W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku skonsolidowany czysty zarobek i zysk operacyjny wzrosły o 30 proc., do odpowiednio 62,7 mln zł i 78,3 mln zł. Przychody wzrosły o 18 proc. do 557,4 mln zł. Sam II kwartał wypadł jednak słabiej, niż przed rokiem: przychody były niższe o 5 proc. (wyniosły 280,5 mln zł), zysk operacyjny 9 proc. (35 mln zł), a czysty zarobek o 10 proc. (27,4 mln zł).
W I półroczu największe przychody przyniosła Mennicy działalność podstawowa: m.in. bicie monet i produkcja medali (obroty segmentu to 166,8 mln wobec 101 mln zł przed rokiem) oraz sprzedaż i obsługa biletów magnetycznych, np. Warszawskiej Karty Miejskiej (162,3 mln zł wobec 138,6 mln zł). Wzrost obrotów to m.in. efekt produkcji lokalnych dukatów dla miast i gmin oraz stworzenie sieci biletomatów w stolicy i wprowadzeniu karty w kolejnym mieście - Pile.
Segment związany z core businessem okazał się najlepszy pod względem operacyjnym - wynik to 63,2 mln zł wobec 41,5 mln zł przed rokiem. Na drugim miejscu była sprzedaż towarów i materiałów: 11,9 mln zł wobec 2 mln zł rok wcześniej. Grupa Mennicy zajmuje się jeszcze m.in. przetwórstwem metali szlachetnych i deweloperką (kończy budowę osiedla w Jabłonnie).
Już rok po uruchomieniu pierwsze zyski zaczął przynosić Skarbiec Mennicy Polskiej - spółka zajmująca się handluje monetami kolekcjonerskimi, docierając do klientów za pomocą wrzutek do gazet, telemarketerów czy internetu. Mennica ujawniła, że Skarbiec wypracował 24 mln zł przychodów w I półroczu. W lutym prezes Tadeusz Steckiewicz mówił "Parkietowi", że spodziewa się znacznych zysków za dwa lata.
Grupa Mennicy planuje ekspansję. 17 września NWZA zadecyduje o emisji obligacji o maksymalnej wartości 280 mln zł. Prezes Steckiewicz w wywiadzie dla najnowszego "Sukcesu" (pismo wydawane przez spółkę Zbigniewa Jakubasa, głównego akcjonariusza Mennicy) powiedział, że spółka "bardzo poważnie" rozpatruje akwizycje zagraniczne w branży menniczej i liczy na szybką realizację tych planów.