Work Service idzie po pieniądze na rozwój

Lider branży usług personalnych chce z publicznej emisji 20 mln akcji pozyskać 115 mln zł

Aktualizacja: 24.02.2017 03:15 Publikacja: 26.11.2011 00:44

Zdaniem Tomasza Hanczarka, prezesa Work Service, spółka ma dobre perspektywy, bo w Polsce wśród prac

Zdaniem Tomasza Hanczarka, prezesa Work Service, spółka ma dobre perspektywy, bo w Polsce wśród pracowników 0,4 proc. to pracownicy tymczasowi, a średnia w Europie to 1,5 proc. Fot. m. starowieyska

Foto: Archiwum

Mamy ogromne możliwości organicznego wzrostu, a chcemy też kupować spółki z poszczególnych obszarów rynku usług personalnych, zarówno w kraju, jak i za granicą – zapowiadał na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami Tomasz Hanczarek, prezes i jeden z założycieli grupy Work Service, która na początku stycznia planuje debiut na GPW. Firma, m.in. pośrednicząca w zatrudnianiu pracowników tymczasowych, od kilku lat przymierza się do wejścia na giełdę (przed dwoma laty planowała zrobić to poprzez fuzję z Optimusem). Teraz debiut planuje na początek 2012 roku.

Najpierw jednak, w grudniu, zaoferuje inwestorom akcje nowej emisji serii L. Wpływy ze sprzedaży 20 mln akcji mają sfinansować plany, których koszt spółka szacuje na 115 mln zł. I właśnie tyle chciałaby pozyskać od inwestorów. Jak podkreślał prezes Hanczarek, jej głównym celem jest zdobycie pieniędzy, a konkretnie 45 mln zł na uzgodnione już przejęcie 75 proc. udziałów wrocławskiej spółki IT Kontrakt, która jest liderem w wysokomarżowym outsourcingu kadr IT.

Jeszcze więcej, łącznie 51 mln zł, spółka chce jednak wykorzystać na uporządkowanie swych finansów. Większość tej kwoty (43,4 mln zł) przeznaczy na spłatę finansowania pomostowego, które wykorzystała przy poprzednich akwizycjach – przejęciu spółki Exact Systems, która specjalizuje się w outsourcingu kontroli jakości, oraz działającej w Rosji Grupy Proservice, która oferuje firmom outsourcing wsparcia sprzedaży. Te transakcje Work Service sfinansowała z emisji obligacji serii G i H, emisji akcji serii I oraz kredytem w wysokości 7 mln zł. Teraz za pieniądze z nowej emisji chce wykupić obligacje i umorzyć akcje serii I. Jeśli jej się to uda, to nabywcy nowych papierów będą mieli 31,83 proc. kapitału spółki. Jeśli nie, to udział akcji nowej emisji wyniesie 27,5 proc. Teraz głównym akcjonariuszem z prawie 36-proc. pakietem akcji jest brytyjska spółka ProLogics, której udziałowcami są prywatni inwestorzy z Rosji (pomagają rozwijać biznes grupy w tym kraju). Kolejny duży pakiet walorów należy do sześciu spółek HMS, które mają w sumie 33,78 proc. kapitału Work Service i są kontrolowane przez grupę krajowych prywatnych inwestorów z Tomaszem Hanczarkiem na czele. Według niego dwaj inni założyciele –Tomasz Szpikowski i Tomasz Misiak – nie są już związani z grupą.

Lwią część, 75 proc., akcji nowej emisji Work Service zaoferuje inwestorom instytucjonalnym. 8 grudnia rozpocznie book building. Po jego zakończeniu 13 grudnia spółka poda ostateczną cenę oraz liczbę emitowanych akcji, a 14 grudnia rozpoczną się zapisy dla indywidualnych inwestorów.

Zarząd zapowiada, że jeszcze przed kupnem papierów inwestorzy poznają wyniki grupy za III kwartał i prognozę wyników na ten rok (odpowiedni aneks czeka na akceptację KNF). Na razie spółka podała wyniki za I półrocze, które zakończyła z 284,6 mln zł przychodów (29 proc. więcej niż rok wcześniej) i prawie 6 mln zł zysku netto (7 proc. więcej). Prezes zapewnia, że wyniki za III kw. i cały rok będą bardzo dobre. Podkreśla, że po kryzysie z 2009 r. firma zdywersyfikowała swój biznes.

[email protected]

Nie brakuje czynników ryzyka

W prospekcie Work Service wymienia ponad 30 różnych czynników ryzyka związanych z samą grupą (tu tradycyjnie jest ryzyko odejścia kluczowych pracowników), z warunkami makroekonomicznymi oraz z rynkiem kapitałowym. Wiele istotnych czynników jest związanych z otoczeniem rynkowym firmy, która działa w branży, gdzie konkurują najwięksi globalni gracze usług personalnych na czele z Adecco, Randstad i Manpower. Według analiz firmy IC Consulting, Work Service z 15-proc. udziałem w rynku jest w Polsce liderem, ale globalni gracze na pewno nie pozwolą mu spokojnie zwiększać udziałów – ani w kraju, ani za granicą, gdzie też ma swoje oddziały. To oznacza ryzyko konkurencji o pracowników, a więc i wzrostu kosztów firmy. Czynnikiem ryzyka są też mniejsze wpływy z emisji, zwłaszcza gdyby ich nie starczyło na spłatę finansowania pomostowego. Nie jest też pewne, czy rynek usług personalnych będzie się rozwijał tak szybko, jak na to liczy grupa. 2009 rok, który był okresem recesji w całej branży, potwierdził, że praca tymczasowa – główny biznes grupy – jest bardzo wrażliwa na zmiany koniunktury.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?