Rzeszowska firma chce wyemitować od 5,68 mln do 6,09 mln akcji serii K z wyłączeniem prawa poboru. Obecnie kapitał zakładowy dzieli się na 77,56 mln walorów. Oznacza to, że nowe akcje będą stanowić 6,82–7,28 proc. podwyższonego kapitału. Wartość rynkowa walorów to ok. 280–300 mln zł.
Papiery serii K zostaną zaoferowane właścicielom Asseco Central Europe w zamian za posiadane udziały. Asseco Poland kontroluje teraz 40,07 proc. kapitału tego przedsiębiorstwa. Udziałowcy słowackiej spółki dostaną w zamian za 2,1 akcji firmy jeden papier serii K Asseco Poland. Ostateczna cena emisyjna nowych akcji Asseco Poland zależy zatem od wyceny akcji Asseco CE. Ta z kolei będzie bazowała na średnim kursie giełdowym za sześć ostatnich miesięcy. Obecnie to tylko 19,95 zł, podczas gdy aktualny kurs giełdowy Asseco CE to ok. 22 zł. Przy tym założeniu cena emisyjna papierów serii K Asseco Poland to 41,89 zł (a kurs giełdowy – 49,4 zł). Zarząd Asseco Poland nie wyklucza jednak, że cena emisyjna zostanie ustalona z dyskontem do bieżącego kursu. Po przejęciu Asseco CE zostanie wycofane z GPW.
Inkorporacja słowackiej spółki jest odpowiedzią na postulaty akcjonariuszy, aby uprościć grupę kapitałową. Oprócz spółki matki są obecnie na GPW trzy inne podmioty z grupy Asseco. Ich płynność jest jednak śladowa. Rzeszowska spółka dwa lata temu prowadziła rozmowy z mniejszościowymi udziałowcami Asseco CE, ale nie doszło do porozumienia w sprawie parytetu wymiany akcji. Adam Góral, prezes Asseco Poland, na niedawnej konferencji zapowiadał, że po Asseco CE kolejną firmą do wchłonięcia ma być Asseco Business Solutions, a następną Asseco South Eastern Europe. Operacja ma się zakończyć w tym roku. Docelowo rzeszowska spółka chce też wykupić mniejszościowych akcjonariuszy kilku spółek z izraelskiej grupy Formula Systems, którą kontroluje. Podmioty są notowane na giełdzie izraelskiej i amerykańskiej. Łączna wartość rynkowa pakietów, które mają być nabyte (razem z firmami z GPW), to około 800 mln USD.