– Bardzo w to wierzę. Sytuacja w 4funMedia nie jest wynikiem złych działań poprzedniego zarządu, tylko działań czynników zewnętrznych. Obniżyła się bariera wejścia na rynek telewizyjny, liczba kanałów tematycznych gwałtownie wzrosła – mówi Rafał Baran, od maja nowy prezes spółki. Jak dodaje, przychody 4fun Media w 95 proc. pochodzą z rynku reklamy, który w grupie kanałów muzycznych, jeśli w ogóle w ostatnim czasie rósł, to tylko w segmencie disco polo. – Do którego nie należymy. A stacji muzycznych przybywało. To główne czynniki powodujące, że rynek się rozdrobnił – mówi Baran.
Jego pierwszym działaniem był rebranding kanałów (mjuzik.tv zmieniono w 4fun Hits, a TV Disco w 4fun Fit&Dance). – W obliczu spadków w spółce podjąłem decyzję o rebrandingu kanałów, które w czerwcu tego roku zaczęły znowu poprawiać łączną oglądalność. Dalszym celem jest zdywersyfikowanie źródeł przychodów. Planujemy rozwijać je o wpływy z działań B2B i organizacji rozmaitych wydarzeń, w naszej aplikacji Fun App chcemy też wdrożyć mikropłatności – mówi Baran. FunApp ma w tej chwili 120 tys. pobrań, za trzy lata zarząd chce zwiększyć tę liczbę do 800 tys., a w przyszłym: do 200 tys. – To już taka liczba użytkowników, która byłaby bazą do rozmów z partnerami biznesowymi. Mogę sobie np. wyobrazić, że za kody w aplikacji można kupować ze zniżką w McDonald's – mówi Baran.
Głównym akcjonariuszem 4fun Media jest cypryjska Nova Group. – Nie jest wykluczone, że spółka zostanie sprzedana, to kwestia znalezienia odpowiedniego partnera. Miałaby także sens strategia polegająca na przyłączeniu się do jakiejś większej struktury – rozpatrywane są różne rozwiązania – mówi Baran. Jego celem jest, by w przyszłym roku spoza rynku reklamy pochodziło 10 proc. wpływów spółki, a za trzy lata: 30 proc. – Chcę, by przychody miały szansę wrócić do poziomu z 2013 r. Życzyłbym sobie, żeby tak się stało już w przyszłym roku, ale to raczej nie będzie aż tak szybki proces – mówi.
Dopuszcza też uruchomienie kolejnych stacji. – Na pewno nie wydarzy się to jednak w tym roku i nie będą to już stacje muzyczne. Rozpatrujemy dwa pomysły. To, na co się ostatecznie zdecydujemy, będzie wypadkową emocjonalnego pomysłu i racjonalnych wskaźników, czyli zapotrzebowanie na projekt będą musiały potwierdzić badania – mówi prezes. Koszty rebrandingu sięgają ok. 2,5 mln zł, ale zarząd 4fun podtrzymuje na razie podaną wcześniej w tym roku prognozę wyników finansowych w 2015 r.