Współpraca z PKP jest zaskoczeniem, bo wcześniej państwowa spółka kooperowała z Pocztą Polską, głównym rywalem InPostu. Poczta Polska miała m.in. wyłączność na przesyłki konduktorskie.
Pierwsze terminale są już dostępne na dziesięciu dworcach, m.in. w Warszawie, Poznaniu czy Rzeszowie. Dzięki współpracy z PKP do końca 2015 r. łączna liczba paczkomatów w Polsce sięgnie 1800. Uda się więc zrealizować ambitny plan, jaki wyznaczył sobie Rafał Brzoska, szef Intergera, spółki matki InPostu. Tylko na początku roku sieć wzrosła do 1300 maszyn, a do końca 2015 r. przybędzie ich jeszcze 500.
– Strategia lokalizacyjna paczkomatów obejmuje partnerstwa zarówno z firmami zarządzającymi infrastrukturą transportową, jak i z sieciami detalicznymi czy paliwowymi. Dworce kolejowe, supermarkety czy stacje benzynowe to doskonałe miejsce na wygodną usługę paczkomatową – mówi Ireneusz Kazimierczyk, szef InPost Paczkomaty, spółki z grupy Integer.
Koncepcję automatów paczkowych, którą wdraża Integer, chcą teraz kopiować konkurenci. Poczta Polska, która w strategii do 2020 r. zakładała budowę 1000 takich urządzeń, zamierza przyspieszyć inwestycję, której wartość szacuje się na 80 mln zł. Jak ustaliliśmy, gotową sieć chce mieć jeszcze w 2017 r. Pierwsze 500 terminali uruchomi w przyszłym roku.
Poczta Polska już pozyskuje niezbędne lokalizacje. Nie wyklucza przy tym współpracy z Integerem. Prywatny operator proponuje Poczcie Polskiej bowiem odpłatny dostęp do swoich paczkomatów.