W najbliższy czwartek powinny zakończyć się rozmowy zarządu ze związkami zawodowymi w sprawie alternatywnych rozwiązań do planowanych zwolnień grupowych. „Zarząd przekazał materiał zawierający ramową propozycję zmiany systemu wynagradzania. Uwzględnione zostały w niej takie obszary jak założenia do budowania nowego systemu wynagrodzeń opartego na połączeniu wynagrodzenia zasadniczego i premii powiązanej z wynikami pracy, rezygnacji z wybranych elementów ZUZP (zakładowy układ zbiorowy pracy – red.) oraz włączenia części dodatkowych składników wynagrodzenia do wynagrodzenia zasadniczego” – informuje biuro prasowe PKP Cargo. Dodaje, że akceptacja tych propozycji będzie umożliwiała rezygnację ze zwolnień grupowych zaplanowanych na ten rok.
Czytaj więcej
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
PKP Cargo chce szybciej reagować na potrzeby i wyzwania rynkowe
Jeżeli związki zawodowe nie zaakceptują propozycji zarządu, wówczas dojdzie do istotnego ograniczenia liczby zatrudnionych. Skala redukcji będzie jednak mniejsza niż pierwotnie planowano. Początkowo informowano o zwolnieniu w tym roku 1041 pracowników. Od pewnego czasu mówi się, że będzie ich do 765.
Zwolnienia grupowe planowane są również na przyszły rok. W tym przypadku liczba pracowników, którzy mają stracić pracę wyniesie do 1388 osób (nie ulegała zmianie). „Planowane działania mają zostać zrealizowane w dwóch etapach. Tegoroczne najpóźniej do końca września 2025 r., te zaplanowane na przyszły rok do 30 września 2026 r.” – podaje spółka. Dla porównania, na koniec ubiegłego roku firma zatrudniała dokładnie 9786 pracowników.
W PKP Cargo planowane jest też ujednolicenie struktury zatrudnienia. W następstwie tych działań wszystkie jednostki organizacyjne (centrala i siedem zakładów) mają funkcjonować w ramach jednego podmiotu jako pracodawca.