Potrzeba długoterminowej strategii

Z pierwszych wypowiedzi przedstawicieli nowego rządu nie wyłania się spójna wizja rozwoju sektora.

Publikacja: 21.11.2015 05:00

Dawid Jackiewicz, minister Skarbu Państwa (na zdj.), musi być w kontakcie z Krzysztofem Tchórzewskim

Dawid Jackiewicz, minister Skarbu Państwa (na zdj.), musi być w kontakcie z Krzysztofem Tchórzewskim, szefem powołanego resortu energii, zarówno w sprawach górników, jak i tych strategicznych dla sektora wytwórców energii.

Foto: Archiwum

Dziś wiemy już na pewno, że spółki energetyczne będą łączone z kopalniami. Bo własny węgiel ma być podstawą naszego miksu paliwowego.

Na razie brak szczegółów, jak to ma się odbywać. Wydaje się jednak, że nowa ekipa dostrzegła braki w planie poprzednich rządzących.

Węgiel w centrum uwagi

Jak wynika ze słów szefa nowego resortu energii Krzysztofa Tchórzewskiego, plan TF Silesia w proponowanym wcześniej kształcie nie może być wprowadzony w życie. Jak ujawnił podczas posiedzenia komisji parlamentarnej, rozważane jest utworzenie nowej spółki, do której zostanie wniesiona TF Silesia. Sama bowiem ma zbyt niski kapitał, by przejąć obiecane jej przez rząd 100 proc. akcji Kompanii Węglowej.

Można się też spodziewać przy tym, że nowa ekipa łaskawszym okiem spojrzy na nowe odkrywki węgla brunatnego, bo to paliwo premier Beata Szydło wymieniła także w swoim exposé. To ważne dla PGE i ZE PAK, które mają projekty w tym zakresie.

W ocenie Tomasza Chmala, eksperta ds. energetycznych, myśleniem w dobrym kierunku jest chęć oparcia polskiej energetyki na własnych zasobach konwencjonalnych (węglowych i gazowych) oraz niekonwencjonalnych, a nie na imporcie surowców czy energii. Jednak zauważa on, że realizowanie jakichkolwiek działań – nawet tych priorytetowych w zakresie restrukturyzacji górnictwa – bez wizji końca może okazać się porażką w dłuższym okresie.

– Oczywiście należy podejmować decyzje doraźne, ale przede wszystkim trzeba stworzyć spójną wizję górnictwa i energetyki w długim terminie. Jeśli ułożymy puzzle w tej skomplikowanej układance, to zdecydowanie łatwiej będzie podejmować spójne decyzje – radzi Chmal.

Według niego, kreując długofalową strategię w całym łańcuchu produkcyjnym – od wydobycia, przez produkcję aż po sprzedaż – należałoby oprzeć się na poprawianiu efektywności. To może oznaczać konieczność zamykania najgorszych kopalń, by surowiec wydobywany przez pozostałe był konkurencyjny wobec importowanego paliwa, a także wyłączania bloków spalających węgiel z 30-proc. sprawnością oraz zwiększenie roli kogeneracji (czyli elektrociepłowni wytwarzających jednocześnie prąd i ciepło), gdzie ta sprawność przekracza 90 proc.

Zyska kogeneracja i gaz

Plan odbudowy mocy – jak zapowiadano w Sejmie – ma powstać w ciągu roku. To pilna potrzeba, zważywszy, że do 2020 r. z powodów zaostrzających się unijnych norm środowiskowych mają być wyłączane bloki o łącznej mocy 7 tys. MW, a do 2030 r. – nawet 12 tys. MW. Enigmatycznie powiedziano o zapewnieniu wsparcia, ale znów bez konkretów. Wypowiadający się dla „Parkietu" minister Tchórzewski stwierdził, że jakaś forma wsparcia dla inwestorów powinna być, bo „sprawy węgla i energii nie są tylko sprawą rynku" i to państwo ma zadbać, by prądu nie zabrakło.

Jak zauważa Dorota Dębińska-Pokorska, dyrektor grupy energetycznej w PwC, zapowiedziane przez premier Beatę Szydło wsparcie dla węgla i gazu może być dobrą wiadomością właśnie dla źródeł kogeneracyjnych. Na razie w przypadku elektrociepłowni obowiązuje tymczasowy mechanizm certyfikatów, który kończy się w 2018 r. - W exposé nie było dyskusji o odnawialnych źródłach energii, a wielu inwestorów czekało również na deklarację co do tego sektora – wskazuje Dębińska-Pokorska.

Z informacji płynących z rządu wynika, że będzie to – podobnie jak atom – tylko uzupełnienie naszego miksu. Na znaczeniu może zaś zyskać gaz. W exposé mowa była bowiem o budowie drugiego terminalu LNG w okolicach Trójmiasta. Według Piotra Dzięciołowskiego, analityka DM Citi Hanadlowego, nie ma to sensu. Na razie nie ma bowiem chętnych na kontraktowanie mocy dla tego w Świnoujściu o przepustowości 5 mld m sześc. – Tańsze byłoby rozbudowanie tego istniejącego o kolejne 2,5 mld m sześc. (co jest planowane – red.) lub rozbudowa punktów odbioru gazu z gazociągu jamalskiego – uzasadnia Dzięciołowski.

Ale inni eksperci wskazują, że stosunkowo niskie ceny gazu na rynku spot zachęcają do kupowania go na bieżąco bardziej niż w kontraktach. Dodają też, że budowa drugiego gazoportu byłaby zasadna z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw oraz wzmocnienia naszej pozycji przetargowej w negocjacjach kontraktów terminowych na błękitne paliwo. Koszty zaś można byłoby ograniczyć, budując pływający terminal.

Kompetencje w jedne ręce

Eksperci przyklaskujący wcześniej idei powołania resortu energii nie są na razie zadowoleni z efektów. Bo w toku prac legislacyjnych, w którym wprowadzono poprawki do nowej ustawy o działach administracji, znów rozdzielono kompetencje między resortami, pozostawiając nadzór nad spółkami energetycznymi w MSP.

– Na razie mam wrażenie, że koncepcja Ministerstwa Energii, mimo wcześniejszego promowania tej idei, nie została dobrze opracowana – uważa Chmal. – Jeśli resort będzie miał okrojone kompetencje ministra gospodarki i jakiś nadzór nad operatorami przesyłowymi, to z tej mąki chleba się nie upiecze. Nadal nie uda się opracować i wdrożyć spójnej polityki energetycznej do 2050 r. – twierdzi Chmal.

Podobnie uważa Jerzy Markowski, prezes Silesian Coal i były wiceminister gospodarki. – Jeśli długo będzie się zwlekać z połączeniem tych kompetencji, to nie uda się podjąć ani strategicznych, ani doraźnych decyzji – mówi.

[email protected]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?