Zamierzamy złożyć wniosek o dopuszczenie akcji do obrotu w przyszłym tygodniu – mówi Krzysztof Fryc, prezes Labo Printu. Na razie spółka nie planuje emisji akcji. – Najpierw chcemy, aby poznało nas szersze grono inwestorów, którzy nie są aktywni na rynku NewConnect – mówi prezes. Zapowiada, że w 2016 r. zarząd będzie się spotykał z przedstawicielami funduszy inwestycyjnych oraz firm asset management, tak aby przybliżyć działalność spółki i jej plany.
Labo Print prowadzi cyfrową drukarnię. Ze swoją ofertą dociera do klientów w Polsce oraz na kilkunastu rynkach w Europie. Może się pochwalić systematyczną poprawą wyników. Narastająco w trakcie trzech kwartałów 2015 r. wypracował ponad 27 mln zł przychodów wobec 23 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk operacyjny wzrósł do 3,5 mln zł z 2,6 mln zł, a zysk netto poszedł w górę z 2,3 mln zł do 2,8 mln zł.
– Liczymy, że w IV kwartale uda się zachować dodatnią dynamikę przychodów, co pozwala optymistycznie patrzeć na cały 2015 r. – mówi prezes. Podkreśla, że w przyszłym roku na przychody zacznie mieć pozytywny wpływ rozpoczęta działalność w segmencie opakowań i standów reklamowych. – W naszych tradycyjnych segmentach również widzimy potencjał do dalszego wzrostu – dodaje szef spółki.
W 2014 r. wartość produkcji sektora poligraficznego wyniosła 13,2 mld zł, co oznacza wzrost o 6,5 proc. – wynika z raportu KPMG. Rynek systematycznie rośnie i w 2016 r. może być wart ok. 14,5 mld zł. Z kolei według Polskiej Izby Opakowań wartość rynku opakowań w ubiegłym roku sięgnęła około 35 mld zł, z czego blisko jedną trzecią stanowiły opakowania z tektury i papieru.
Spółki przenoszące się z NewConnect odpowiadają za gros tegorocznych debiutów na warszawskiej giełdzie. Tymczasem liczba prospektów emisyjnych złożonych w Komisji Nadzoru Finansowego od dłuższego już czasu utrzymuje się na stosunkowo stabilnym poziomie. Jak informuje Łukasz Dajnowicz z Urzędu KNF, obecnie złożonych jest 16 prospektów debiutantów, a 18 postępowań jest zawieszonych.