Wilbo: Sprzedaż ma rosnąć

Czwarty kwartał w wypadku Wilbo, firmy działającej w branży przetwórstwa rybnego, przebiega zgodnie z przewidywaniami zarządu.

Aktualizacja: 10.12.2015 05:59 Publikacja: 10.12.2015 05:00

Wilbo: Sprzedaż ma rosnąć

Foto: GG Parkiet

– Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi kontrahentami, których rezultatem, mam nadzieję, będzie podpisanie w niedalekiej przyszłości nowego kontraktu. Jesteśmy przygotowani, aby w ramach współpracy dostarczać naszym klientom zarówno produkty własne, jak i private label. Powiększenie bazy klientów będzie stanowiło dla nas istotny krok naprzód, ponieważ zwiększymy przychody. Wzrost obrotów z tego tytułu powinien być widoczny już w II kwartale 2016 r. – mówi „Parkietowi" Bożena Serzycka, prezes Wilbo.

W tym roku spółka zamierza spłacić kolejną ratę w ramach układu w wysokości 450 tys. zł, co oznacza, że do uregulowania pozostanie jeszcze 4 mln zł. Ciążące na firmie należności układowe sprawiają, że w tym roku rozwija się wolniej od rynku. – Mimo dobrego nastawienia konsumentów do naszych produktów nie jesteśmy w stanie sprostać popytowi z uwagi na niewystarczający kapitał obrotowy – tłumaczy Serzycka. Banki dotychczas, właśnie ze względu na niespłacone przez firmę zobowiązania, patrzyły na nią z dużą rezerwą. Możliwe jednak, że na początku przyszłego roku spółka pozyska finansowanie z kredytu bankowego.

– Oczywiście rozważamy pozyskanie finansowania z alternatywnych źródeł – może to być emisja obligacji lub pożyczka od któregoś z naszych akcjonariuszy – komentuje prezes Wilbo. Jednocześnie cały czas spółka poszukuje nowych rynków zbytu. Negocjuje z kontrahentami z Danii oraz przede wszystkim z Algierii.

– Kierunek afrykański wygląda bardzo perspektywicznie, ponieważ sprzedawalibyśmy nasze produkty własne pod marką Neptun, co gwarantuje dobrą marżę. Zakładamy, że sprzedaż do Algierii będzie widoczna już w przyszłorocznych wynikach – podkreśla Serzycka.

Przyznaje również, że oczekuje szczegółów dotyczących podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. – Bierzemy pod uwagę ewentualność, że wprowadzenie podatku spowoduje przerzucanie przez sklepy dodatkowych kosztów na konsumentów oraz dostawców, w tym Wilbo – zaznacza.

Dzięki zdobyciu finansowania, systematycznej spłacie zobowiązań układowych oraz zaistnieniu na nowych rynkach zbytu prezes Wilbo liczy na to, że przyszły rok będzie dużo lepszy od 2015 r. pod względem obrotów. Spodziewa się również, że w 2017 r. sprzedaż będzie dalej rosła.

Firmy
Arctic Paper rozczarował wynikami. Kurs szuka dna
Firmy
Dziwny spadek WIG20. „Winny” Orlen
Firmy
Portfel zamówień Zrembu pęcznieje od nowych kontraktów
Firmy
Dębica zmniejszy produkcję opon
Firmy
Akcje dostawców sprzętu dla wojska pod presją
Firmy
Mo-Bruk będzie przetwarzał coraz więcej odpadów