Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Ursusa w 2015 roku wzrosły o 37 proc. osiągając 324,43 mln zł. Zysk operacyjny skurczył się o blisko 10 proc. do16,1 mln zł, a zysk netto spadł o 32 proc.  do 7,7 mln zł. - W 2015 roku zrealizowaliśmy podstawowy cel spółki, czyli dalszy dynamiczny wzrost przychodów, przy zachowaniu solidnych zysków i rentowności. Dwucyfrowy wzrost skonsolidowanej sprzedaży w wysokości 37 proc. rdr to zasługa kontraktów afrykańskich, które przełożyły się na 62 proc.  rdr skok sprzedaży zagranicznej przy stabilnej sprzedaży w kraju, która wzrosła o 11 proc. rdr – skomentował Karol Zarajczyk, prezes Ursusa.

Jak podano w raporcie, spadek rentowności grupy to efekt wzrostu kosztów sprzedaży do poziomu 32 mln zł wobec 9,7 mln zł w 2014 r.. 12,5 mln zł wzrosły koszty w związku z realizacją umów afrykańskich ze spółką METEC oraz spółką ESC (koszty transportu maszyn do Afryki). Ponadto negatywny wpływ na wyniki miały różnice kursowe, które obniżyły wynik o 4,4 mln zł w skali roku.

- W 2016 r. wchodzimy z portfelem projektów afrykańskich na kwotę ok. 70 mln USD z perspektywą dalszych zleceń. Nowe możliwości rozwoju pojawiają się na rynku w Iranie. Zarząd patrzy z zainteresowaniem również na byłe republiki Związku Radzieckiego: Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan czy Kirgizję. Są to rynki, które mogą w przyszłości odegrać znaczącą rolę w rozwoju sprzedaży - ocenił Karol Zarajczyk. - Kluczowym rynkiem pozostaje rynek polski, gdzie mamy nadzieję na dalsze dynamiczne wzrosty w związku z nową ofertą produktową w obszarze sprzętu rolnego. Perspektywy rozwoju pojawią się także w segmencie ekologicznych środków transportu, gdzie spółka stale rozbudowuje swoją ofertę w oczekiwaniu na przetargi publiczne – dodał prezes.

Raport Ursusa wywołały negatywna reakcję inwestorów. We wtorek przed południem akcje spółki traciły prawie 4 proc. przy wzmożonych obrotach.