Krynicki Recykling oczekuje kolejnego wzrostowego roku

Huty szkła w I kwartale miały przestój inwestycyjny, brak zakupu stłuczki nadrobią w kolejnych miesiącach

Publikacja: 13.05.2016 10:40

Adam Krynicki, prezes Krynicki Recykling

Adam Krynicki, prezes Krynicki Recykling

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

W I kwartale firma uzdatniająca szkło opakowaniowe miała niższe wyniki, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, ale w całym 2016 r. spodziewa się kontynuacji trendu wzrostowego, obserwowanego od kilku lat.

- I kwartał 2016 r., kiedy przychody nie wzrosły, był nietypowy. Nasi dwaj główni odbiorcy mieli w tym czasie przestój spowodowany pracami inwestycyjnymi, związanymi ze zwiększeniem ich zdolności produkcyjnych - tłumaczy prezes Adam Krynicki. - Przestój modernizacyjny przesunął nasze transakcje, ale pozwoli na odbiór jeszcze większego wolumenu w kolejnych miesiącach. Uzdatnione szkło, które produkowaliśmy na magazyn, jest sprzedawane w bieżącym i najbliższych miesiącach, co będzie miało odzwierciedlenie w przychodach w kolejnych okresach sprawozdawczych – dodaje.

Analitycy DM Trigon prognozują w całym 2016 r. wzrost przychodów o ponad 16 proc., do 85 mln zł, a zysku netto o 30 proc., do 10,3 mln zł.

Prezes Krynicki podkreśla, że po wspomnianych inwestycjach moce produkcyjne hut szkła w Polsce wzrosły o 100 tys. ton (8 proc.) rocznie, dobijając do 1,3 mln ton.

W 2015 r. Krynicki Recykling dostarczył 300 tys. ton stłuczki, czyli o 27 proc. więcej, niż rok wcześniej. – Zapotrzebowanie na stłuczkę jest wielokrotnie wyższe od możliwości pozyskania surowca z rynku. W 2015 r. polski rynek stłuczki można szacować na 550 tys. ton, tymczasem 700 tys. zamiast do odzysku trafiło na wysypiska – mówi prezes Krynicki. – Edukacja ekologiczna społeczeństwa niewiele wnosi. Sytuację mogłyby wyraźnie poprawić tylko zmiany w przepisach. Moim zdaniem różnice w opłatach za wywóz śmieci segregowanych i niesegregowanych są zbyt małe, by nakłonić ludzi do recyklingu. Na zachodzie wywóz odpadów niesegregowanych kosztuje nawet pięć razy więcej, niż segregowanych – podsumowuje.

Firma pracuje z doradcą – mCorporate (grupa mBank)  – nad strategią dalszego rozwoju. Opcje to rozwój organiczny lub przejęcia, także za granicami Polski (jeden z pięciu zakładów grupy znajduje się w Estonii). – Prace są na ukończeniu, ale nie chcę deklarować terminu zakończenia – mówi Krynicki.

W tym roku spółka po raz pierwszy wypłaci dywidendę, która wyniesie 30 gr na akcję. Krynicki nie precyzuje, czy nowa strategia będzie zakładać stałą politykę dywidendową.

Firmy
Gorący maj dla Rafametu. Kiedy zastrzyk gotówki?
Firmy
Rainbow Tours na fali
Firmy
Erbud ostrożny w kubaturówce, czeka na boom w OZE i modułach
Firmy
Co będzie z Rafametem? Mamy odpowiedź ARP
Firmy
Wyprzedaż akcji Zrembu po wynikach
Firmy
Rafamet ze zgodą na proces sanacyjny