Kilka dni temu funkcjonariusze SBU dokonali dokładnego przeszukania spółki Kernel i zabezpieczyli 15 dokumentów. Następnego dnia zarząd firmy wydał oświadczenie, w którym działania SBU nazwał bezprawnymi i podkreślił, że cała akcja mogła mieć negatywny wpływ na postrzeganie spółki przez inwestorów. We wtorek rano za akcje spółki płacono na GPW 52,52 zł, a w środę kurs spadł o prawie 3,6 proc. do 50,63 zł. Szefostwo Kernela dodało, że na żądanie służb wydałoby w ciągu 10 minut każdy z zabezpieczonych dokumentów.
Dotychczas ani SBU, ani spółka nie ujawniły nic więcej. Nie wiadomo czego szukała SBU i jakie dokumenty zabezpieczyła. Według cytowanych przez serwis liga.net ekspertów może być kilka powodów zajścia.
Po pierwsze wzmożone zainteresowanie służb mogło wynikać z niedawnej transakcji, w której Kernel sprzedał za ok. 12 mln dol. (ponad 46 mln zł) dwa zakłady produkujące olej roślinny zlokalizowane na południu Federacji Rosyjskiej. Po drugie SBU mogła podejrzewać spółkę o współpracę z separatystami z samozwańczych Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej, które powstały na wschodzie Ukrainy zaraz po tym, jak dwa lata temu wkroczyły tam wojska rosyjskie. Zgodnie z ukraińskim prawem interwencję w tego typu sprawach prowadzi właśnie SBU. Trzecim prawdopodobnym powodem interwencji mogła być eksportowo-importowa działalność spółki. Kernel o jest jednym z największych w kraju eksporterów oleju słonecznikowego co oznacza, że ubiega się o wysokie kwoty ze zwrotu podatku VAT. Po czwarte służby mogło zaciekawić nabycie przez Kernel zakładu produkującego olej roślinny od upadłej firmy Kreativ.
Najbardziej prawdopodobna przyczyna akcji służb to zarzuty wobec spółki o niepłacenie podatków. Wysuwał je publicznie były pierwszy zastępca szefa Państwowej Służby Podatkowej Władimir Chomenko. W dniu, w którym po południu funkcjonariusze SBU wkroczyli do biur Kernela Oksana Kowal, szefowa biura komunikacji spółki poinformowała dziennikarzy, że przedsiębiorstwo skorzystało w 2015 r. z ulg podatkowych na łączną sumę 434 mln hrywien (70 mln zł). Zdaniem informatorów serwisu liga.net spółka zapewne wiedziała o czekającej ją wizycie SBU i była na to przygotowana.
Taras Wysockij, dyrektor generalny Ukraińskiego Klubu Biznesu Rolnego stwierdził, że w podobnych sytuacjach firmy proszą zazwyczaj stowarzyszenia lobbystyczne o interwencję u państwowych władz. Kernel jednak żadnej tego typu prośby do klubu nie wystosował.