W poniedziałkowy poranek akcje Arctic Paper traciły nawet ponad 8 proc. proc. przy bardzo wysokich obrotach.

Papiernicza grupa w II kwartale 2016 r. zarobiła na czysto 1,5 ml zł w porównaniu z 3,5 mln zł straty netto zanotowanej przed rokiem. Tymczasem prognozy analityków zakładały 10,8 mln zł zysku. Zaskoczeń nie było na poziomie EBITDA i operacyjnym. Spółka wypracowała odpowiednio 63,7 mln zł i 33,7 mln zł zysku.

- Na stabilny wynik wpływ miał szereg czynników, m.in. skuteczne działania w ramach programu poprawy rentowności 2105/2016. Na szczególną uwagę zasługuje skoncentrowanie się na zwiększaniu efektywności i większej elastyczności organizacyjnej. Szczególnie cieszą nas efekty programu osiągnięte przez zakłady w Szwecji – skomentował Per Skoglund, pełniący obowiązki prezesa Arctic Paper. - Pomimo nadal trudnych warunków rynkowych, pierwszy okres bieżącego roku był dla nas satysfakcjonujący. Jednocześnie kurs dolara do walut europejskich nadal kształtuje się na niekorzystnym dla nas poziomie – dodał. Jak podała spółka, na poziomie skonsolidowanym na wyniki Grupy wpłynęły ceny celulozy, ze względu na posiadane większościowe udziały w Rottneros AB. Dobre wyniki Rottneros, w obliczu spadających cen celulozy, zawdzięcza głównie programowi rozwoju „Agenda 500" oraz osiągniętej dzięki niemu zwiększonej wydajności. O jakości programu świadczy ustanowienie nowego rekordu produkcji w II kwartale: 100 tys. ton.