Prognoza koresponduje z bardzo dobrymi danymi za styczeń. W tym miesiącu branża motoryzacyjna wyeksportowała towary o wartości niespełna 2 mld zł, o prawie 18 proc. więcej niż przed rokiem. To najlepszy wynik dla tego miesiąca w historii rodzimego sektora motoryzacyjnego. - Wzrost dotyczył nie tylko trzech głównych grup (części i akcesoriów, samochodów osobowych i towarowo-osobowych, silników wysokoprężnych) ale m.in. samochodów ciężarowych (co należy wiązać z rosnącą produkcją pojazdów w fabryce VW we Wrześni) - wskazano w raporcie.
Niezmiennie najistotniejszym elementem eksportu przemysłu motoryzacyjnego z naszego kraju pozostają części i akcesoria. Ich udział w styczniu br. wzrósł do 45,7 proc. całości eksportu branży.
- Motoryzacja jest jedną z branż, w której łańcuchy produkcji są najmocniej umiędzynarodowione, a to w naturalny sposób powoduje, że podmioty w niej działające dużą część swoich towarów eksportują. W szczególności, polscy producenci części i podzespołów potrafią wykorzystać tę specyfikę i z roku na rok więcej sprzedają za granicą. W tym roku w kolejne rekordy, zarówno miesięczne, jak i roczny, będą pochodną przede wszystkim bardzo dobrych wyników produkcji i sprzedaży samochodów w krajach Unii Europejskiej będącej naszym głównym odbiorcą - uważa Paweł Gos, prezes Exact Systems.
Wzrost eksportu w pierwszym miesiącu tego roku to zasługa rynków zbytu zarówno unijnych jak i poza Unią Europejską, na które dynamika wyniosła odpowiednio: 14,8 proc. i 45,2 proc.
- Taki trend był widoczny już w całym 2016 roku i w tym z pewnością będzie kontynuowany. Polska branża motoryzacyjna jest coraz bardziej widoczna na motoryzacyjnej mapie świata, a nasze firmy sięgają ze swoją sprzedażą coraz dalej, nie tylko do krajów UE, ale też do Meksyku, Brazylii czy Chin. Na kierunki ekspansji zagranicznej wybieramy coraz częściej te rynki, których potencjał ludnościowy jest ogromny, a w związku z tym również popyt wewnętrzny na samochody- zauważa Paweł Gos.