Rafako odchudza struktury, żeby wrzucić wyższy bieg

Drugi etap restrukturyzacji ma usprawnić działanie grupy i przynieść wymierne oszczędności. Grupa rozgląda się za zleceniami za granicą.

W ostatnich tygodniach kurs Rafako znajduje się w trendzie bocznym, cena oscyluje wokół 8 zł. Inwestorzy neutralnie odebrali informację o II etapie restrukturyzacji. Zdaniem zarządu zmiany są konieczne i pozwolą firmie na poprawę wyników.

Audyt i odchudzanie

GG Parkiet

– Konsekwentnie realizujemy strategię, która pozwoli nam lepiej przystosować się do zmieniających się wymagań rynkowych i zapewni nam stabilną perspektywę rozwoju, jak również zwiększy efektywność kosztową. Osiągnięcie tego celu wymaga zasadniczych zmian w kulturze pracy, przepływie informacji i zarządzaniu, a także w strukturze organizacyjnej – mówi Agnieszka Wasilewska-Semail, prezes Rafako. – Musimy stać się organizacją bardziej „zwinną". Posiłkując się sprawdzoną i skutecznie wdrożoną w wielu firmach metodologią agile, jesteśmy w stanie oszacować skalę oszczędności, które przyniosą rozpoczęte i planowane zmiany – dodaje.

Co to oznacza w szczegółach?

– Rafako, jako organizm działający od kilkudziesięciu lat, najpierw jako zakład pracy w realiach PRL, a później jako spółka już w wolnej Polsce, obrosło bardzo skomplikowaną i wielopiętrową strukturą organizacyjną. To utrudnia komunikację, spowalnia decyzje i zmiany. Naszą intencją jest uprościć i spłaszczyć strukturę, aby nabrać wspomnianej zwinności – mówi Wasilewska-Semail.

GG Parkiet

I faza obejmie szczegółową analizę procesów oraz ról i zadań pracowników Rafako w obszarze finansów, księgowości, IT, kadr, administracji i w innych działach pod kątem optymalizacji. Pozwoli to na zarekomendowanie zmian, których wdrażanie rozpocznie się już we wrześniu. Audyt pozwoli też na precyzyjne oszacowanie skali oszczędności.

– Ten ważny dla nas etap planujemy zamknąć z końcem stycznia 2018 r. Czy będzie to ostatni etap? Na bieżąco będziemy informować o wszystkich zmianach zachodzących w spółce – mówi prezes.

W zeszłym roku raciborska firma przeprowadziła program dobrowolnych odejść. Skorzystało z niego 128 pracowników, co kosztowało 7,7 mln zł.

Kurs na zagranicę

Rafako specjalizuje się w budowie instalacji przemysłowych, dostarcza głównie kotły dla energetyki i przemysłu. Na koniec marca wartość portfela zamówień wynosiła ponad 3,7 mld zł, z czego 2,4 mld zł przypadało na kontrakt na rozbudowę elektrowni w Jaworznie. Po negocjacjach termin realizacji tego zlecenia został wydłużony do listopada 2019 r.

– Na krajowym rynku liczymy na kontrakty związane z dostosowaniem polskiej energetyki do nowych unijnych regulacji środowiskowych, tzw. BAT. Pierwsze zlecenia powinny pojawić się już w IV kwartale – mówi Wasilewska-Semail. – Dodatkowo w konsorcjum z Polimexem-Mostostalem uczestniczymy w największym krajowym kontrakcie energetycznym na budowę bloku Elektrowni Ostrołęka oraz projektach dotyczących spalarni śmieci – dodaje.

Podkreśla, że Rafako coraz mocniej zabiega o kontrakty eksportowe. – Wzrost przychodów z eksportu to jeden z naszych strategicznych celów. Chcemy, aby już w najbliższej przyszłości eksport stanowił jedną trzecią przychodów – mówi szefowa Rafako. – We wrześniu 2016 r. podpisaliśmy największą w historii umowę eksportową na budowę bloku kogeneracyjnego opalanego biopaliwem w Wilnie. Wartość zamówienia przekracza 650 mln zł – mówi Wasilewska-Semail. – Dążymy do pozyskania kolejnych zleceń zagranicznych, nie ograniczając się do rynku europejskiego. Aktywnie ofertujemy m.in. w Indiach, Indonezji czy Iranie – dodaje.

Czekając na zlecenia

Od grudnia 2016 r. do marca br. kurs Rafako wzrósł o 76 proc., do 9,78 zł. W tym czasie indeks WIG-budownictwo zyskał 33 proc.

W majowym raporcie analitycy DM BOŚ obniżyli zalecenie z „kupuj" do „trzymaj", a cenę docelową utrzymali na poziomie 7,3 zł przy kursie 7,61 zł. Analitycy zwrócili uwagę, że deklaracje polityków w zakresie planów budowy nowych bloków energetycznych się nie materializują. Z drugiej strony duży potencjał modernizacji instalacji dają regulacje BAT, które mają być wdrożone w ciągu czterech lat. Według szacunków resortu środowiska wartość rynku to 10 mld zł.