Inter Cars intensywnie rozwija biznes poza Polską, co znajduje potwierdzenie w szybko rosnących przychodach grupy. Na których rynkach zagranicznych są największe możliwości rozwoju?
Stawiamy na ekspansję na tych rynkach zagranicznych, na których widzimy możliwości wzrostu naszego biznesu. Kierunkiem, z którym wiążemy szczególnie duże nadzieje, są Włochy, gdzie rozbudowujemy struktury sprzedaży. Do tej pory ten kierunek niewiele znaczył w przychodach grupy, ale mając na uwadze, że włoski rynek części zamiennych jest trzykrotnie większy od polskiego i mocno rozdrobniony, daje to spory potencjał wzrostu.
W tym roku notujemy mocny wzrost sprzedaży w Bułgarii, na Węgrzech oraz Ukrainie, dzięki czemu umacniamy tam swoją pozycję rynkową. Celujemy w pozycję lidera na tych rynkach. Na pozostałych mamy już stabilną, mocną pozycję, więc wzrost jest mniej dynamiczny. W grę wchodzą też nowe rynki. Uruchomiliśmy właśnie pierwsze filie w Grecji oraz Bośni i Hercegowinie. W związku z tym planujemy w przyszłym roku otwarcie magazynu HUB w Bułgarii, który wzmocniłby naszą pozycję w tym kraju i był przyczółkiem do ekspansji na rynki sąsiednie. Myślimy też o kolejnych krajach bałkańskich.
Jak wyglądają plany rozwojowe grupy w Polsce i za granicą?
W Polsce mamy już prawie 250 filii oraz drugie tyle za granicą. Mimo że nasza sieć pokrywa prawie cały kraj, to jest jeszcze miejsce do wzrostu na tym rynku. Dlatego w przyszłym roku planujemy otworzyć 20 nowych filii.