Inter Cars wypatruje odbicia popytu

Mimo wyzwań rynkowych dystrybutor części samochodowych celuje w dwucyfrowe tempo wzrostu

Publikacja: 16.09.2025 05:01

Maciej Oleksowicz, prezes Inter Carsu.

Maciej Oleksowicz, prezes Inter Carsu.

Foto: materiały prasowe

Wtórny rynek części motoryzacyjnych w Europie w I półroczu mierzył się ze spowolnieniem popytu, co nie pozostało bez wpływu na sytuację finansową Inter Carsu. Zarząd jednak z optymizmem patrzy na kolejne okresy widząc firmę w roli głównego beneficjenta oczekiwanego odbicia odłożonego w czasie popytu.

– Rynek wtórny części w tym roku zmaga się z osłabieniem popytu. Mamy do czynienia z odkładaniem napraw po okresie przyspieszenia, które miało miejsce w poprzednich latach. Widzimy brak inflacji cen, co naszym zdaniem wynika z faktu, że klienci szukają oszczędności. Kontynuowany jest trend niepewności związany z kierunkiem wschodnim i cłami, które są nakładane przez Stany Zjednoczone. Jednocześnie wierzymy, że ten nawis popytowy pozytywnie przełoży się na nasze wyniki sprzedaży w kolejnych okresach – wskazuje Krzysztof Soszyński, wiceprezes Inter Carsu. Jednocześnie podkreśla, że Inter Cars jest najszybciej rosnącym dystrybutorem spośród największych graczy na rynku pomimo osłabienia popytu na niektórych rynkach europejskich. – Rynek dystrybucji części oraz napraw pojazdów jest w fazie dalszej konsolidacji. W najbliższej przyszłości możemy się spodziewać, że mniejsi uczestnicy rynku będą tracić na znaczeniu. Chcemy pozostać liderem wzrostu wśród dużych dystrybutorów części samochodowych – wyjaśnia. Zarząd podtrzymał cel co najmniej 10-proc. wzrost wolumenu sprzedaży w 2025 roku. – Cel na ten rok pozostaje bez zmian. Jeśli chodzi o wolumen sprzedaży, to chcemy go zakończyć wzrostem 10 proc. plus – zapowiada.

Czytaj więcej

Analitycy nadal stawiają na Inter Cars

W I połowie roku wydatki inwestycyjne Inter Carsu wyniosły prawie 180 mln zł. Zarząd zakłada, że pod względem kwoty wydanej na inwestycje druga połowa 2025 roku będzie wyglądać podobnie. Jednocześnie zapowiada znaczący wzrost wydatków w przyszłym roku w związku z rozpoczęciem budowy  magazynu  koło  Poznania. Celem zabezpieczenia dalszego wzrostu biznesu grupa szykuje się do zwiększenia powierzchni magazynowej. – Jeżeli chodzi o przyszły rok, no to rozpoczynamy dużą inwestycję związaną z magazynem zlokalizowanym niedaleko Poznania, który ma obsługiwać zachodnią Polskę oraz naszą sprzedaż do Niemiec. To jest inwestycja rzędu 600 mln zł. W grę wchodzą zarówno sam obiekt, jak i jego pełna robotyzacja – wyjaśnia Piotr Zamora, członek zarządu Inter Carsu. – Aktualnie magazyn w Zakroczymiu jest wprawdzie największy, ale jego zdolności operacyjne już się wyczerpują. W związku z tym stwierdziliśmy, że nie jesteśmy w stanie już więcej go rozwijać, ponieważ nie bylibyśmy w stanie nim efektywnie zarządzać – dodaje.

W II kwartale 2025 r. Grupa Inter Cars zanotowała 187 mln zł skonsolidowanego zysku netto, co jest wynikiem minimalnie słabszym w porównaniu do analogicznego kwartału poprzedniego roku. EBITDA zmniejszyła się o 7 proc., do 347 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły nieco ponad 5,3 mld zł i były o ponad 9 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Reklama
Reklama

W całym I półroczu 2025 r. grupa wypracowała 10,1 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, co jest wynikiem o prawie 8 proc. lepszym niż rok wcześniej. EBITDA zwiększyła się rok do roku o blisko 10 proc., osiągając ok. 656 mln zł.

Firmy
Pierwszy test spółki mają za sobą. Jak poradziły sobie z raportowaniem ESG?
Firmy
Zbrojeniowa hossa coraz bardziej rozlewa się po rynku
Firmy
Europejskie spółki zbrojeniowe na wzrostowej ścieżce
Firmy
Środa na giełdzie. Wojskowe spółki szybują
Firmy
Mimo trudnego otoczenia Decora będzie walczyć o wzrost przychodów
Firmy
Elektrotim widzi ożywienie w przetargach
Reklama
Reklama