– Grupa od dłuższego czasu prowadzi szerokie działania rozwojowe w różnych kierunkach, które są kontynuowane w IV kwartale tego roku. Mają one na celu umocnienie pozycji rynkowej oraz poszukiwanie nowych, atrakcyjnych możliwości ekspansji w szeroko rozumianej branży artykułów przemysłowych – mówi Grzegorz Pinkosz, prezes spółki Toya.
Jednym z najważniejszych celów grupy jest rozwój eksportu, zwłaszcza na rynki wschodnie. Firma informuje, że sprzyja jej postępująca tam normalizacja polityczna. – Klienci z Rosji, Ukrainy i krajów bałtyckich zawsze byli stałymi partnerami grupy i obecna sytuacja na tych rynkach jest dobrym momentem do umocnienia tam swojej pozycji. Cały czas prowadzone będą również działania zmierzające do rozwoju działalności na pozostałych rynkach poprzez pozyskiwanie nowych klientów i ściślejszą współpracę z dotychczasowymi partnerami – twierdzi Pinkosz.
Kolejny cel to poszerzanie oferty produktowej. Grupa corocznie wprowadza do sprzedaży kilkaset nowych wyrobów, dzięki czemu jej oferta jest dobrze dopasowana do zmieniających się potrzeb klientów. Dzięki temu Toya może też łatwiej konkurować z innymi przedsiębiorstwami z branży. W grupie dużą rolę odgrywa chińska firma zależna Yato Tools (Shanghai). Dla tego podmiotu jednym z priorytetów jest dalsze zacieśnianie współpracy z dostawcami i pozyskiwanie nowych partnerów poprzez uczestnictwo w lokalnych i międzynarodowych targach. Yato Tools odgrywa również bardzo ważną rolę w zapewnieniu grupie odpowiedniej logistyki, gdyż zarządza większością realizowanych dostaw.
Zarówno w III kwartale, jak po trzech kwartałach wrocławska grupa zanotowała dość znaczny wzrost przychodów i zysków. To przede wszystkim zasługa dynamicznej zwyżki sprzedaży na rynkach zagranicznych, w szczególności w Rosji oraz pozostałych krajach Europy Wschodniej. Wyniki poprawiono również dzięki zwiększonej sprzedaży w segmencie hurtowym.
Od kilku miesięcy kurs akcji spółki Toya mieści się zazwyczaj w stosunkowo wąskim przedziale 8,5–8,9 zł. Jednocześnie wartość obrotów jest bardzo mała. Są sesje, na których nie dochodzi do zawarcia żadnej transakcji. To rezultat mocno skoncentrowanego akcjonariatu.