Reklama
Rozwiń

Revolut zainwestuje miliardy dolarów. Celuje w 100 mln klientów i mówi o Polsce

Revolut, najwyżej wyceniany europejski start-up, ogłosił ambitne plany globalnej ekspansji. Cel? 100 milionów klientów do 2027 r. i inwestycje warte 13 mld dol. Co ciekawe, Polska wyrasta na jeden z kluczowych rynków dla brytyjskiego fintechu.

Publikacja: 23.09.2025 15:34

Revolut zainwestuje miliardy dolarów. Celuje w 100 mln klientów i mówi o Polsce

Foto: Bloomberg

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Na które kluczowe rynki Revolut planuje skierować swoje inwestycje?
  • W jaki sposób Revolut zamierza zwiększyć swoją bazę klientów do 2027 roku?
  • Jak Polska wpisuje się w strategię rozwoju Revoluta?

W ciągu najbliższych pięciu lat Revolut zainwestuje w globalną ekspansję 13 mld dol., z czego tylko 4 mld dol. w samej Wielkiej Brytanii. Ale na celowniku jest więcej rynków. Firma założona przez Nika Storońskiego chce zdobyć znaczącą pozycję w Ameryce Łacińskiej, regionie Azji i Pacyfiku, Afryce i na Bliskim Wschodzie. Wszędzie tam planuje pozyskiwać licencje. Start-up wyceniany na 75 mld dol. liczy, że do połowy 2027 r. przekroczy poziom 100 mln klientów na całym świecie.

Oto nowa strategia Revoluta

Revolut ogłosił, że osiągnął próg 65 milionów klientów, z czego 12 mln jest w W. Brytanii, a kolejne 5 mln – w Polsce. Firma zamierza teraz powiększyć bazę użytkowników niemal o jedną czwartą i to szybko, bo w niecałe dwa lata. Pomoże w tym ekspansja – do 2030 r. fintech wejdzie z ofertą na 30 nowych rynków. Gigant zapowiedział, że nie zamierza na tych planach oszczędzać. Poza inwestycjami (m.in. 4 mld dol. w W. Brytanii, a także 1,2 – we Francji, czy 0,5 mld dol. – w USA) rosnąć ma też zatrudnienie. W ciągu pięciu lat Revolut ma przyczynić się do powstania 10 tys. miejsc pracy.

– Naszą misją zawsze było uproszczenie finansów dla klientów, a wizją – stanie się pierwszym naprawdę globalnym bankiem – komentuje Nik Storoński, prezes Revoluta.

Najcenniejszy europejski start-up i jeden z najwyżej wycenianych globalnych fintechów (więcej wart, bo ok. 100 mld dol., jest tylko Stripe) swoją nową strategię zamierza oprzeć na czterech filarach. Poza dynamicznym rozwojem międzynarodowym, chodzi o innowacje, obsługę przedsiębiorców (Revolut Business) oraz kluczowe partnerstwa.

Reklama
Reklama

W kontekście ekspansji takimi krokami może być uruchomienie banku Revolut w Meksyku (planowane na początek 2026 r.), wejście do Argentyny i Kolumbii, uzyskanie licencji w Indiach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a wkrótce w Australii i Nowej Zelandii, ponadto otwarcie hubu technologicznego na Filipinach, czy start biznesu w RPA (Republika Południowej Afryki).

Czytaj więcej

Maklerzy poszli na wojnę, a inwestorzy zacierają ręce

Revolut chce też ubiegać się o licencję bankową we Francji oraz otwierać, jeszcze w tym roku, oddziały banku w Belgii i Portugalii (ma już dziewięć oddziałów banku w Europie).

Start-up szacuje, że 65 milionów klientów dokonuje z pomocą Revolut ponad 1 miliard transakcji miesięcznie. Motorem dalszego rozwoju mają być innowacje. Wład Jacenko, współzałożyciel i szef technologii (CTO), nacisk chce położyć na wykorzystanie AI i usług bankowości prywatnej (Private Banking). Napęd dać ma ponadto Revolut Business, część działalności, która ma podążać za rozwojem biznesu detalicznego. James Gibson, dyrektor zarządzający Revolut Business wskazuje, że platforma dla przedsiębiorstw przekroczyła niedawno poziom 1 mld dol. rocznych przychodów i zapewnia, że umacnia pozycję globalnego lidera wśród fintechów obsługujących firmy.

Miejsce Polski na mapie fintechu

Revolut nie ukrywa, że Polska w całej tej układance to dla firmy niezwykle istotny rynek. Bank ma tu już 5 mln klientów (jeszcze w październiku 2022 roku miał ich 2 mln), a teraz ma ambicję, by stać się dla nich instytucją finansową pierwszego wyboru. Niedawno spółka podała, że do platformy dołącza 1 mln Polaków rocznie. Jeżeli utrzyma dynamikę, do końca 2026 r. przekroczy próg 6 mln klientów nad Wisłą.

Polska jest czwartym największym rynkiem Revoluta pod względem liczby klientów (po W. Brytanii, Francji i Hiszpanii) – to z naszego kraju pochodzi co trzeci klient w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Statystyki pokazują, że rodzimi klienci używają Revoluta jako konta do codziennych finansów, wysyłania przelewów, planowania budżetu, kredytów, oszczędności, inwestycji, darowizn i płatności kartą, średnio realizując 69 mln transakcji miesięcznie (globalnie to 1,2 mld).

Reklama
Reklama

Revolut powstał w 2015 r. w Londynie. Rok później powstało biuro Revolut w Krakowie. Dziś firma zatrudnia na świecie ponad 10 tys. osób, z czego 1100 nad Wisłą. Cyfrowy bank rozwija tu swoje huby kompetencyjne: Credit Hub, FinCrime Hub, Support Hub i Tech Hub (w którym pracuje 359 inżynierów oprogramowania, analityków danych i ekspertów cyberbezpieczeństwa).

Czytaj więcej

Wyścig XTB i Revoluta. Kto jest na prowadzeniu?

W tym roku platforma udostępniła w Polsce m.in. raty w karcie kredytowej, giełdę do handlu walutami cyfrowymi, plany inwestycyjne ETF, zakup biletów transportu miejskiego w 50 miastach.

– Chcemy poszerzać zakres usług codziennych od płatności Blik po transport publiczny. Naszym celem jest stanie się dla klientów bankiem pierwszego wyboru – dodaje Tomasz Jarczyk z Revolut Bank.

Europejski Revolut Bank posiada pełną licencję bankową i jest regulowany bezpośrednio przez Europejski Bank Centralny i Bank Litwy (ma ponad 46 mln klientów w Europie).

Finanse
Wtorek na rynku: Dekpol na szczycie, Revolut pręży muskuły, kadrowe zmiany
Materiał Promocyjny
ORLEN w Portfelu – lojalność, która się po prostu opłaca
Finanse
Spółki z Armenii na GPW? Ważny krok został zrobiony
Finanse
Zbliża się chwila prawdy dla giełdowego systemu WATS
Finanse
Ostatni dzwonek na dywidendę od PZU. Kiedy trzeba kupić akcje?
Finanse
Poniedziałek na rynku: Czekanie na PZU, Amica chce więcej, słabsze dane z Polski
Reklama
Reklama