Niespodzianki nie było, bo i być nie mogło. Nadzwyczajne walne zgromadzenie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie wybrało prezesa kolejnej kadencji. Zgodnie z oczekiwaniami został nim obecnie urzędujący szef giełdy, czyli Marek Dietl.
Dietl był faworytem i jedynym kandydatem na to stanowisko. Został zgłoszony przez Skarb Państwa, który dzięki uprzywilejowaniu posiada ponad 50 proc. głosów na walnym zgromadzeniu, przez co sam wybór był już w zasadzie kwestią formalną.
– Chcę podziękować za współpracę przez ostatnie pięć lat. W tym czasie średni zysk GPW wyniósł ponad 155 mln zł. Wcześniej, w okresie pięcioletnim, było to 112 mln zł. Chcę podziękować pracownikom giełdy, klientom, ale także akcjonariuszom za to, że dali mi szansę. Chcemy dalej realizować ambitną strategię wzrostu, zarówno w biznesie podstawowym, jak i innych, jak chociażby w dziedzinie technologii. Jeśli będzie mi to dane, chcemy iść tą drogą – mówił tuż przed głosowaniem Dietl.
Co ciekawe, kandydatura Dietla nie uzyskała pełnego poparcia akcjonariuszy. Oddano za nią 33 mln głosów, 3,36 mln było przeciw, a 1,07 mln się wstrzymało.
W środę akcjonariusze wybrali także sędziów Sądu Giełdowego. W skład tego organu weszli: Jan Izdebski, Artur Kotowski, Radosław Kwaśnicki, Filip Majdowski, Maciej Mataczyński, Krzysztof Oplustil, Arkadiusz Radwan, Dominika Wajda, Andrzej Szumański oraz Rafał Kos. Ten ostatni został prezesem Sądu Giełdowego. Na stanowisko wiceprezesa wybrano Andrzeja Szumańskiego.