Amber Gold, WGI, PCZ czy GetBack – to tylko przykłady afer, które wstrząsnęły rynkiem finansowym w Polsce w ostatnich dekadach. Pokazują one jedną prawidłowość: dochodzenie roszczeń przez oszukanych inwestorów jest zadaniem bardzo trudnym. I ciągnie się latami.
Najmłodsza ze wspomnianych afer – czyli GetBack – wybuchła wiosną 2018 r. Od tego czasu minęło ponad trzy i pół roku. Sprawa nadal jest w toku. Pierwszy termin rozprawy głównej wyznaczono na styczeń 2022 r. Jak dowiedział się „Parkiet" w prokuraturze, znane są już konkretne daty.
– Zostały wyznaczone przez przewodniczącą składu sądzącego terminy rozpraw głównych, które miałyby odbyć się w dniach: 10.01.2022 r., 19.01.2022 r., 26.01.2022 r., 2.02.2022 r., 16.02.2022 r., 23.02.2022 r., 2.03.2022 r. i 9.03.2022 r. – poinformowało nas biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie. Oskarżonych jest 16 osób, z czego tylko wobec Konrada K. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Akt oskarżenia liczy 1025 kart. Lista zarzutów jest długa.
Czekając na zaległe raporty
Szacuje się, że łącznie na aferze GetBacku ponad 9 tys. nabywców obligacji straciło ponad 2 mld zł. A notowania akcji nadal są zawieszone. GPW informuje, że odwieszenie będzie możliwe w przypadku odpowiedniej decyzji nadzorcy. Zapytaliśmy Komisję, jakie warunki musiałyby zostać spełnione, żeby tak się stało.