Tajemnica bankowa a dochodzenie roszczeń od agenta

Do przestrzegania tajemnicy bankowej zobowiązani są: bank, jego pracownicy oraz osoby, za których pośrednictwem wykonywane są czynności bankowe.

Publikacja: 28.04.2022 21:00

Judyta Garwacka-Polisiak adwokat w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci

Judyta Garwacka-Polisiak adwokat w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci

Foto: materiały prasowe

Maciej Raczyński radca prawny, partner w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci sp. p

Maciej Raczyński radca prawny, partner w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci sp. p.

materiały prasowe

Obowiązek zachowania tajemnicy bankowej wynika z art. 104 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe, zgodnie z którym obejmuje ona wszystkie informacje dotyczące czynności bankowej, uzyskane w czasie negocjacji, w trakcie zawierania i realizacji umowy, na podstawie której bank tę czynność wykonuje.

Tajemnicą bankową objęte są więc wszelkie informacje uzyskane przez bank i dotyczące czynności bankowych, które stanowią m.in.: prowadzenie rachunków bankowych, udzielanie kredytów, prowadzenie emisji papierów wartościowych etc. i dotyczą one np. warunków kredytu, w tym wysokości zaciągniętego kredytu, stanu posiadania czy źródła dochodów klienta, ustanowionych na majątku klienta zabezpieczeń majątkowych etc.

Podmioty będące w posiadaniu informacji objętych tajemnicą bankową są zobowiązane do jej przestrzegania bezterminowo, a więc od etapu zawarcia umowy z klientem banku, nieprzerwanie także po dacie zakończenia trwania umowy.

Co do zasady bank nie może ujawniać informacji objętych tajemnicą innym podmiotom, chyba że klient banku wyrazi zgodę na ujawnienie przedmiotowych informacji.

Tak rygorystyczne ujęcie tajemnicy bankowej wynika z konieczności ochrony praw i interesów klienta banku. Czynności podejmowane z bankami odnoszą się do podstawowych sfer życia i funkcjonowania klienta, mających odniesienie do całej jego działalności, a często do spraw prywatnych.

Skoro zatem tajemnica bankowa obowiązuje bezterminowo, a jej wymiar jest tak znaczący, rodzi się pytanie, czy za zgodne z prawem należy uznać ujawnienie tajemnicy bankowej w przypadku dochodzenia roszczeń od agenta bankowego, który uprzednio zajmował się obsługą klienta, a w konsekwencji, czy ujawnienie w toku procesu cywilnego przez bank informacji objętych tajemnicą bankową wypełnia znamiona przestępstwa sprzeniewierzenia się tajemnicy bankowej?

Zgodnie bowiem z treścią art. 171 ust. 5 prawa bankowego odpowiedzialność karną ponosi ten, kto będąc zobowiązany do zachowania tajemnicy bankowej, ujawnia lub wykorzystuje informacje stanowiące tajemnicę bankową, niezgodnie z upoważnieniem określonym w ustawie.

Jako przykład można tu podać następującą sytuację: agent zajmuje się obsługą klienta w sprawie wniosku o kredyt hipoteczny, za co uzyskuje prowizję od banku. W umowie zawartej pomiędzy agentem a bankiem widnieje postanowienie, iż w przypadku rezygnacji klienta z produktu finansowego nabytego za pośrednictwem agenta ma on obowiązek dokonać zwrotu uzyskanej od banku prowizji. Następnie agent kończy współpracę z bankiem, a po pewnym czasie klient wypowiada umowę kredytu.

W celu wykazania przez bank swojego roszczenia wobec agenta, konieczne jest przedstawienie przed sądem dowodów objętych tajemnicą bankową w postaci dokumentacji kredytowej, w tym także informacji, w które bank wszedł w posiadanie już po zakończeniu współpracy z agentem, tj. informacji, do których agent nigdy nie miał dostępu.

Wprawdzie art. 180 § 1 kodeksu postępowania karnego wprowadza możliwość zwolnienia przez sąd z obowiązku zachowania przez bank informacji niejawnych, jednak w postępowaniu cywilnym w przeciwieństwie do postępowania karnego nie funkcjonuje instytucja zwolnienia przez sąd z obowiązku zachowania tajemnicy bankowej.

Z drugiej strony stosownie do treści art. 6 kodeksu cywilnego ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Dopełnieniem tego przepisu jest art. 232 zdanie pierwsze kodeksu postępowania cywilnego, który obowiązuje strony do wskazania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Bank dochodzący w procesie cywilnym swoich roszczeń (czy też występujący w roli pozwanego) jest więc zobowiązany do przedstawienia przed sądem wszelkich dowodów na poparcie swoich twierdzeń.

Mając na uwadze to, iż ciężar dowodu spoczywa na twierdzącym, bank stawałby przed dylematem nieujawnienia tajemnicy bankowej, którego konsekwencją byłoby oddalenie powództwa z powodu jego nieudowodnienia, bądź ujawnienia tajemnicy bankowej, konsekwencją którego byłaby odpowiedzialność osób reprezentujących bank z art. 171 ust. 5 prawa bankowego.

Powyżej opisana sytuacja stanowi kolizję przepisów dotyczących obowiązku zachowania tajemnicy bankowej z przepisami określającymi ciężar dowodu w procesie cywilnym.

Należałoby tu postawić pytanie, czy właściwie możliwe jest nadużycie prawa do dowodu i do dowodzenia, czy też wnioskujący o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu tak naprawdę realizuje swoje prawo do sądu i sprawiedliwego procesu, a tym samym nie ma możliwości ich nadużycia?

Dominujący pogląd judykatury i doktryny stanowi, iż bank jest uprawniony do ujawnienia tajemnicy bankowej w toku postępowania cywilnego, w którym występuje jako powód, o ile pozwanym jest klient tego banku.

Trudno jednak nie zgodzić się z przyjęciem tego samego rozwiązania dla sytuacji, w której bank jest pozwanym, a więc musi się bronić przed roszczeniami swojego klienta. Co więcej, wydaje się, że jest to tym bardziej uzasadnione, gdyż bez ujawnienia informacji objętych tajemnicą bankową pozwany bank w ogóle nie miałby możliwości wykazać należytego wykonania przez siebie umowy zawartej z klientem, na podstawie której wykonana została czynność bankowa.

Skoro zatem – po pierwsze – przyjmuje się, iż bez stworzenia stronie możliwości przedstawienia swojego stanowiska w sprawie sąd jest pozbawiony możliwości wydania sprawiedliwego wyroku, a – po drugie – przyjmuje się, iż ujawnieniu podlegać mogą informacje niezbędne, konieczne dla sprawy, to wydaje się uprawniona konstatacja, iż także za zgodne z prawem należy uznać ujawnienie tajemnicy bankowej w przypadku dochodzenia roszczeń od byłego agenta bankowego, który uprzednio zajmował się obsługą klienta oraz że ujawnienie w toku takiego procesu cywilnego przez bank informacji objętych tajemnicą bankową nie wypełnia znamion przestępstwa sprzeniewierzenia się tajemnicy bankowej.

Rozstrzygającym jest tu wyrok Sądu Najwyższego z 27 maja 2010 r., wydany w sprawie o sygn. III CSK 257/09, w którym sąd uznał, iż nie jest działaniem bezprawnym „złożenie do sądu przez stronę tego postępowania określonego dokumentu – chociażby naruszającego cudze dobra osobiste – w celu przeprowadzenia przez sąd dowodu z tego dokumentu na okoliczność mającą znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Tego rodzaju postępowanie jest realizacją przez stronę jej prawa do obrony, którego elementem jest uprawnienie do składania wniosków dowodowych. Wnioski takie są skierowane do organu państwa, którego ustawowym zadaniem jest sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, w ramach którego do oceny tego organu należy ocena przydatności określonego dowodu składanego przez stronę do rozstrzygnięcia sprawy. Tylko w przypadku, gdy wnioski te dotyczą dowodów, które nie mają żadnego związku i znaczenia dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, można uznać za działanie bezprawne przedstawianie określonych dokumentów, których treść dotyka dobra osobiste innej osoby".

Takie stanowisko sądu daje wyraz zasadzie prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy uregulowanej w art. 45 konstytucji. Inne rozstrzygnięcie omawianego problemu stałoby też w sprzeczności z zasadą prawdy materialnej, która jest warunkiem wydania sprawiedliwego rozstrzygnięcia w sprawie.

Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów
Felietony
Nowa epoka w prospektach?
Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek