Jan Godłowski zarządzał Ponarem od listopada 2008 roku. Jego powołanie było wstępem do zmian właścicielskich - kontrolę nad spółką na początku zeszłego roku przejęły podmioty związane z krakowskim biznesmenem Grzegorzem Hajdarowiczem. Godłowski będzie teraz realizować inne zadania restrukturyzacyjne w ramach grupy Hajdarowicza.
Nowy szef Ponaru, Kazimierz Mochol, były zastępca szefa WSI ds. kontrwywiadu, był już w zarządzie firmy - od stycznia do września 2009 roku.O 10.00 kurs Ponaru rósł o 3,3 proc., do 1,9 zł.
[srodtytul]Pierwszy etap wykonany[/srodtytul]
- Obejmując w 2008 roku stanowisko prezesa w Ponarze wraz z radą nadzorczą i pozostałą częścią zarządu zakładaliśmy przeprowadzenie restrukturyzacji firmy, wydzielenie jej składników majątkowych i uporządkowanie zaszłości. Ten cel, czyli pierwszy etap restrukturyzacji właśnie się zakończył - podsumowuje swoją pracę Godłowski.
Ponar zawarł porozumienie z Fortis Bankiem, przeprowadził zwolnienia grupowe, sprzedał też część spółek hydraulicznych. Działalność hydrauliczną prowadzoną bezpośrednio miał wydzielić do spółki celowej, Wadowickiego Centrum Hydrauliki, i również ją sprzedać - podpisał nawet list intencyjny z Polną. Z transakcji nic nie wyszło. - Nie zdecydowaliśmy się na sprzedaż części produkcyjnej, bo nie byłoby to korzystne dla spółki - komentuje Godłowski.