Jeszcze 5 stycznia na zamknięciu sesji można było je kupić za 0,7 zł. Wczoraj kosztowały już 0,95 zł (kurs wzrósł o 6,7 proc.). Co więcej właściciela zmieniło aż 13,3 mln walorów, czyli 9,6 proc. z dotychczas wyemitowanych.
Powody zwiększonego popytu są co najmniej trzy. – Nasza spółka zależna, Ozen Plus otrzymała łącznie 66,5 mln zł kredytów na dokończenie inwestycji związanej z uruchomieniem elektrowni w Wałczu. Warto też pamiętać, że wcześniej dostała na ten cel 33,3 mln zł dotacji unijnej – mówi Robert Bender, prezes BBI Zeneris NFI. Za te pieniądze powstanie elektrownia o mocy 7,23 MW. W wyniku spalania drewna będzie też powstawać 20 tys. ton węgla drzewnego. Spółka ma już zapewniony zbyt na cały wolumen w okresie trzech najbliższych lat. Uruchomienie zakładu pozwoli grupie BBI Zeneris NFI uzyskiwać rocznie około 55 mln zł przychodów oraz 20 mln zł zysku EBITDA.
– Po złożeniu odwołania również zależna firma Energo Eko I otrzyma około 40 mln zł unijnej dotacji na budowę zakładu, który ma odgazowywać odpady komunalne w Jastrzębiu-Zdroju i produkować z otrzymanego gazu energię elektryczną i cieplną – twierdzi Bender. Cały koszt tej inwestycji to ponad 100 mln zł. Moc elektrowni wyniesie 6 MW.
Kolejne informacje dotyczą budowy biogazowni. BOŚ udzielił na ten cel firmie Biogaz Zeneris 11,3 mln zł kredytu. Zarząd liczy również na dotacje unijne. Budowa biogazowni pochłonie 13,3 mln zł.