Obroty za cały rok były mniejsze o 20 proc. i wyniosły 704,3 mln zł, a zarobek netto spadł o 64 proc., do 80,2 mln zł.
Spadek rentowności nie zaskakuje – spółka informowała już, że w 2009 r. klientom przekazywane były mieszkania w mniej zyskownych projektach. W sumie w ręce klientów trafiło 1,54 tys. lokali. Jakie będą wyniki finansowe Domu Development w 2010 r.? Należy oczekiwać spadku obrotów. Powód – mniejsza ilość przekazanych mieszkań. – Budżet na 2010 rok zakłada przekazanie około 800 lokali – mówi Janusz Zalewski, wiceprezes spółki.
Zarząd myśli o wypłacie dywidendy z zysku. – W 2009 roku wypłaciliśmy 0,80 zł na akcję i w tym roku może być podobnie – powiedział Jarosław Szanajca, prezes Domu Development.
Pod względem ilości sprzedanych mieszkań 2010 r. powinien być udany dla dewelopera. Spółka ma szansę znacznie poprawić ubiegłoroczne wyniki, gdy znalazła nabywców na 792 mieszkania netto. Jarosław Szanajca zdradza, że I kw. 2010 r. nie musi być słabszy pod względem ilości od poprzedniego, gdy sprzedano 300 lokali netto.
Rosnącemu popytowi towarzyszy poszerzenie oferty mieszkań. Na koniec 2009 r. spółka miała ponad 1 tys. mieszkań w sprzedaży, a do połowy marca wprowadziła do oferty blisko 600 lokali.