O fatalnych wynikach zdecydował drastyczny spadek sprzedaży. Po sześciu miesiącach grupa wypracowała zaledwie 35,1 mln zł przychodów, z czego 27,1 mln zł przypadło na czeską spółkę zależną VPO Protivanov i podmioty przez nią kontrolowane. Rok wcześniej skonsolidowana sprzedaż Trionu była o 26,8 proc. wyższa i nie obejmowała wyników VPO Protivanov. Zarząd informuje, że zmniejszenie wpływów spowodowane było m.in. brakiem środków obrotowych, co uniemożliwiało terminową realizację zamówień i doprowadziło do utraty wielu klientów. Dodatkowo banki zaczęły ograniczać finansowanie. To przyczyniło się do dalszego pogłębienia niedoboru środków obrotowych. Stosunkowo wysokie straty Trionu są również rezultatem utworzenia kolejnych odpisów aktualizujących niektóre należności, zapasy oraz rezerwy.
Poprawa wyników w kolejnych kwartałach będzie możliwa, jeśli zarządowi uda się zrealizować program naprawczy, który m.in. przewiduje sprzedaż części majątku, zawarcie ugody z bankami oraz pozyskanie nowego finansowania.