Leasing zwrotny da giełdowej grupie kilkadziesiąt milionów złotych wolnych środków pieniężnych. – Zapewne część z nich przeznaczymy na zwiększenie udziału kapitału własnego w rozpoczynających się wieloletnich inwestycjach deweloperskich. Kiedyś banki akceptowały wkład własny na poziomie 10–15 proc. Tymczasem teraz minimum to 20 proc. – wskazuje Sławomir Horbaczewski, wiceprezes Marvipolu.
Termin ważności promesy ustalono na 10 maja 2013 r. Marvipol sygnalizuje, że sfinalizowanie umowy to już tylko formalność. – Warunki umowy oceniam jako bardzo dobre. Ta transakcja dowodzi, że rynek finansowy jest zainteresowany branżą deweloperską. Rozmowy z Grupą BPS prowadziliśmy od listopada ubiegłego roku i teraz przyniosły efekty. Dzięki tej transakcji wchodzimy w nowe dla nas środowisko banków spółdzielczych, a jest to duży, ważny i perspektywiczny obszar – mówi.
Marvipol podkreśla, że formuła leasingu zwrotnego nieruchomości pozwala uwolnić środki zainwestowane w Prostą Tower i równocześnie otwiera drogę do dodatkowego zarobku w przyszłości. Zarząd liczy, że wraz z rozwojem urbanistycznym tej części Warszawy (powstaje tam stacja drugiej linii metra), Prosta Tower stanie się jeszcze atrakcyjniejszą lokalizacją dla najemców, co znajdzie odzwierciedlenie w jej rynkowej wycenie.
Tymczasem inwestorzy zastanawiają się, co Marvipol zamierza zrobić z obligacjami z czerwcowym terminem zapadalności. – Rozważamy zamianę ich na papiery o innym terminie wykupu – sygnalizuje Horbaczewski. Twierdzi, że zadłużenie Marvipolu jest na bezpiecznym poziomie. – Regularnie przeprowadzamy analizę wskaźnikową i ostatnia wypadła optymalnie – podkreśla.
Marvipol spodziewa się niezłego roku, jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań. – Obserwujemy stabilizację i to jest bardzo ważna i dobra informacja w naszej branży. Spodziewamy się, że ten trend w całym 2013 r. zostanie utrzymany – mówi wiceprezes.