Uwzględniając wyniki po dziewięciu miesiącach i wstępne szacunki za ostatnie trzy miesiące, w całym 2013 r. przychody Kęt wyniosą 1,6 mld zł, zysk operacyjny prawie 153 mln zł, a zysk netto 157 mln zł (16,8 zł na papier). Przypomnijmy, że zysk netto jest wyższy wobec budżetowanego na początku roku o ponad 50 mln zł głównie z uwagi na zaksięgowanie aktywów na podatek odroczony w spółce zależnej.

Polityka dywidendowa Kęt zakłada wypłatę akcjonariuszom do 40 proc. skonsolidowanego czystego zarobku. W przyszłym roku przedsiębiorstwo mogłoby więc teoretycznie wypłacić do 6,7 zł na papier. W tym roku wypłaciło 6 zł, natomiast w poprzednich dwóch latach odpowiednio 5 i 4 zł na papier.

– Zakładam, że dywidenda sięgnie 7–8 zł na akcję – mówi Artur Iwański, szef analityków DM PKO BP. – W kolejnych latach poziom mógłby być jeszcze wyższy, bo Kęty zakończyły program inwestycyjny i będą dysponować wolną gotówką. Nie wierzę jednak, by zarząd miał spocząć na laurach i spodziewam się ogłoszenia nowego programu inwestycyjnego w I kwartale przyszłego roku – podsumowuje.

Analityk podkreśla, że wstępne wyniki grupy za IV kwartał tego roku potwierdzają postępujące ożywienie w kraju – w tym roku motorem wzrostu wyników Kęt był eksport. Zdaniem Iwańskiego w przyszłym roku grupa zarobi na czysto 135 mln zł, a w 2015 r. 166 mln zł. DM PKO BP rekomenduje zakup papierów z ceną docelową 246 zł.