Kontrolowana przez Skarb Państwa Grupa PHN, skupiająca szereg państwowych firm z branży nieruchomości, szuka prezesa. Jak informuje nas Józef Banach, przewodniczący rady nadzorczej grupy, proces wyboru prezesa i członka zarządu do spraw zarządzania aktywami już ruszył. – Do połowy czerwca oczekujemy na zgłoszenia kandydatów – mówi Banach. Z naszych informacji wynika, że docelowo zarząd nieruchomościowej spółki ma być czteroosobowy. Oznacza to, że połowa z obecnego składu zarządu, do którego wchodzą Stanisław Bagiński, Rafał Krzemień, Maria Łukaszewicz i Paweł Laskowski-Fabisiewicz, najpewniej zachowa stanowiska.
Szef rady nadzorczej Grupy PHN zapewnia, że do tej pory nie prowadzono rozmów z osobami, które mogłyby zasilić zarząd państwowej grupy. Z naszych informacji wynika, że resort skarbu i doradzający mu przy procesie upublicznienia Grupy PHN sondują rynek pod kątem pożądanych kandydatur. – Dobrym kandydatem na prezesa byłaby osoba z dużym doświadczeniem na rynku nieruchomości, która w przeszłości zasiadała w gremiach kierowniczych giełdowych spółek – mówi nam źródło zbliżone do resortu skarbu. Dodaje, że pożądane jest też doświadczenie w pracy w prywatyzowanych przedsiębiorstwach, a to ze względu na możliwe tarcia z pracownikami grupy obawiającymi się o swoją przyszłość po prywatyzacji.
Z naszych informacji wynika, że Skarb Państwa nie ma upatrzonych osób na to stanowisko. – W kręgu pożądanych kandydatów wymienia się Jerzego Zdrzałkę, byłego prezesa J. W. Construction, i Wojciecha Ciurzyńskiego do niedawna kierującego Polnordem – mówi informator. Za pierwszym przemawiać miałoby także doświadczenie w pracy w sektorze bankowym (prezes Grupy PHN miałby odpowiadać też za finanse spółki), za drugim – sukcesy z Polnordem i dobre notowania u funduszy.
Czy oni sami byliby zainteresowani prezesurą? Zarówno Ciurzyński jak i Zdrzałka poinformowali „Parkiet”, że do tej pory nikt się z nimi w tej sprawie nie kontaktował.
Nieruchomościowa spółka ma jeszcze w tym roku trafić na GPW. – Zamierzamy zadebiutować w IV kwartale 2011 r. Trwają prace nad prospektem. Mam nadzieję, że możliwie szybko trafi on do KNF – mówi Badach. Z wcześniejszych deklaracji MSP wynika, że wartość oferty akcji wynieść ma co najmniej 300 mln zł.